2024.10.14, 13:43
5
Eduardo Camavinga zawsze jest wobec siebie krytyczny, co jednak nie zmienia faktu, że zalicza świetną przerwę reprezentacyjną. Pomocnik ma pod nieobecność Kanté i Rabiota fantastyczną okazję, by wyważyć drzwi kadry narodowej i korzysta z niej najlepiej, jak się da. Po kontuzji odniesionej w Warszawie nie ma już śladu. W derbach Madrytu usiadł na ławce, lecz następnie zaliczył trzy występy od początku z rzędu. O kluczu do tak szybkiego powrotu do formy opowiada Thomas Serafin, który na co dzień współpracuje z młodym Francuzem.