Biografia
Rodrygo Silva de Goes w czerwcu 2018 roku został piłkarzem Realu Madryt. Urodzony 9 stycznia 2001 roku w Osasco brazylijski piłkarz poszedł w ślady swojego rodaka, Viníciusa i podpisał kontrakt z Królewskimi, choć do stolicy Hiszpanii miał trafić dopiero za rok. Rodrygo jest jednym z największych talentów w Brazylii, jak i na całym świecie i ma za sobą oczywiście wiele meczów w koszulce Santosu (dokładnie 41, w których zdobył 9 bramek) oraz w młodzieżowej reprezentacji Brazylii.
Rodrygo od samego początku swojej seniorskiej kariery, którą zaczął rzecz jasna bardzo wcześnie, imponował szybkością i dryblingiem, ale także i wykończeniem. W barwach Santosu zadebiutował 4 listopada 2017 roku w meczu z Atlético Mineiro w wieku zaledwie 16 lat, a już kilka miesięcy później, 25 stycznia 2018 roku, zdobył pierwszą bramkę w seniorskiej karierze. Brazylijczyk jest niesamowicie wszechstronnym zawodnikiem i grywał niemal na każdej pozycji w ofensywie, choć najbardziej lubi się rozpędzić z piłką przy nodze, atakując z lewego skrzydła. Wiele meczów w Santosie rozegrał jednak na pozycji napastnika, aż Jorge Sampaoli stworzył zabójczy tercet z niego, Gabigola oraz Yefersona Soteldo, a młody Brazylijczyk zaczął grać na prawym skrzydle.
Atakujący szybko bił wszelkie rekordy i niemal z marszu został najmłodszym zawodnikiem w historii klubu, który wystąpił w Copa Libertadores. Jego otoczenie jednak chwaliło go za chłodną głowę, charakter, nastawienie do pracy oraz spokój, w czym też wielką rolę odgrywała sama rodzina zawodnika. Gdy wiele europejskich klubów skupiło swoją uwagę na młodym zawodniku Santosu, do gry wszedł Real Madryt i szybko podpisał z nim kontrakt. Również i wtedy widać było kulturę pracy, jaką Rodrygo zaszczepił jego ojciec, bowiem młody Brazylijczyk niemal od razu zaczął uczęszczać kilka razy w tygodniu na lekcje hiszpańskiego, a widząc transfery pozycje Hazarda i Viníciusa w zespole Realu Madryt, do którego miał trafić za rok, na własną prośbę zaczął uczyć się gry na prawym skrzydle. 18 czerwca 2019 roku Rodrygo został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Królewskich i choć początkowo występować ma głównie w Castilli, przykład jego starszego o rok kolegi pokazuje, że to też dobra droga do pierwszego składu.