Mateo: Olympiakos nie pozwoli nam na taką swobodę w ofensywie

Chus Mateo:
– Podchodzimy do tego meczu z bardzo dobrym nastawieniem. Gramy z liderem i drużyną, która w każdym sezonie znajduje się w czołówce. To będzie trudne spotkanie przeciwko dwóm graczom z grona najlepiej punktujących zawodników w tych rozgrywkach, czyli Fournierowi i Wezenkowowi. Poza tym Olympiakos jest zespołem z ustabilizowanymi zasadami w defensywie i swoim stylem gry. Trenerem jest dżentelmen tego sportu, Bartzokas, który udowadnia, że jego styl jest odpowiedni, by zdobyć mistrzostwo.

– Mecz z Maccabi? Rywale sprawili, że było to spotkanie z wieloma posiadaniami, ale mieli też wyjątkową skuteczność. Byliśmy w stanie odnieść zwycięstwo w starciu z wyjątkową skutecznością, ponieważ nigdy w meczach bez dogrywki w Eurolidze nikt nie zdobył tylu punktów.

– Musimy myśleć o kolejnych zwycięstwach. Olympiakos nie pozwoli nam na taką swobodę w ofensywie i my musimy się odwdzięczyć tym samym. W ostatnich latach wpadaliśmy na tego rywala w Final Four i byliśmy w stanie ich eliminować. Olympiakos ma znakomitych zawodników, takich jak Williams-Goss, którego darzymy wyjątkowym uczuciem.

– Takie zwycięstwa jak to z Maccabi sprawiają, że czujesz się silniejszy mentalnie i dodają ci pewności siebie. Łatwiej jest budować na podstawie zwycięstwa niż porażki. To jest właściwa droga, która prowadzi przez wygrywanie kolejnych meczów. Mamy zawodników, którzy pomagają nam to osiągać.

Eli Ndiaye:
– Olympiakos gra bardzo dobrze. Musimy zaprezentować twardą defensywę i wyjść od początku, dobrze broniąc i atakując. To będzie bardzo trudny mecz, a obrona jest kluczowa, żeby spróbować ich pokonać.

– Prezentujemy się dobrze i mamy za sobą serię wygranych trudnych meczów. To nam dodaje pewności siebie w trudnym sezonie. Łapiemy rytm, chociaż wiemy, że Euroliga jest skomplikowana. Chcemy wygrać, żeby być jak najwyżej w tabeli i dalej walczyć.