Advertisement Advertisement
Menu
/ as.com

Gdy Real Madryt także chciał zmienić przepisy… lecz nie uniknął konsekwencji

Królewscy sprowadzili Huntelaara i Lassa w styczniu 2009 roku, nie wiedząc, że tylko jeden z nich może grać w Lidze Mistrzów. Walczyli o rejestrację obu zawodników i wnioskowali o zmianę przepisu. Ostatecznie jednak Holender nie zagrał w europejskich rozgrywkach…

Foto: Gdy Real Madryt także chciał zmienić przepisy… lecz nie uniknął konsekwencji
Klaas-Jan Huntelaar w barwach Realu Madryt. (fot. Getty Images)

Barcelona uzyskała pilny środek zapobiegawczy Wyższej Rady Sportu, umożliwiający przynajmniej tymczasową rejestrację Daniego Olmo i Pau Víctora. Ostateczna decyzja zapadnie po dokładnym rozpatrzeniu zasadności argumentów klubu. Jednym z nich jest stwierdzenie, że przepis zakazujący rejestracji tego samego zawodnika przez jeden klub dwa razy w jednym sezonie nie odpowiada zaistniałym okolicznościom i powinien zostać zmieniony, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, zauważa AS.

Według informacji przekazywanych przez samą Barcelonę, Hiszpańska Federacja Piłkarska wydaje się być otwarta na wprowadzenie takiej zmiany. Jest to sytuacja podobna do tej, jakiej doświadczył Real Madryt w 2009 roku, choć w tamtym przypadku Królewscy nie osiągnęli swojego celu, w przeciwieństwie do obecnego sukcesu Barcelony, stwierdza AS.

Real Madryt i jego nieudana walka w 2009 roku
W styczniu 2009 roku Real Madryt przeżywał nierówny sezon, podczas gdy Barcelona pod wodzą Pepa Guardioli dominowała na każdym froncie. Zarząd klubu, którym wówczas kierował Ramón Calderón, postanowił wzmocnić drużynę zimowymi transferami. Do zespołu dołączyli Lassana Diarra z Portsmouth za 20 milionów euro oraz Klaas-Jan Huntelaar z Ajaxu za 27 milionów. Pierwszy był defensywnym pomocnikiem, a drugi napastnikiem – ich style gry nie mogły być bardziej odmienne. Obaj mieli pomóc przełamać klątwę Ligi Mistrzów, w której Real odpadał w 1/8 finału przez kolejne sezony.

Real Madryt nie przewidział jednak problemu wynikającego z reguły 17.18 regulaminu UEFA, która zabraniała rejestracji dwóch zawodników, jeśli wcześniej grali w tym samym sezonie w Pucharze UEFA. W efekcie tylko jeden z nich mógł zostać zgłoszony do Ligi Mistrzów. Ówczesny dyrektor sportowy Pedja Mijatović i jego zastępca Carlos Bucero, obecny szef pionu sportowego Atlético Madryt, podjęli próbę rejestracji obu zawodników, lecz UEFA zdecydowanie odmówiła, a odwołanie również zostało odrzucone.

Zmiana przepisów, ale bez korzyści dla Królewskich
Real Madryt zagroził wniesieniem sprawy do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, lecz ostatecznie zrezygnował, głównie z powodu dymisji Ramóna Calderóna. Jego miejsce zajął Vicente Boluda, który spotkał się z ówczesnym prezesem UEFA, Michelem Platinim. Ten zasugerował uniknięcie eskalacji konfliktu między instytucjami. Boluda, uznając brak realnych szans na sukces, zrezygnował z dalszej walki.

Mimo wszystko sprawa przyniosła pewne zmiany. Matthieu Reeb, ówczesny sekretarz Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, zapowiedział pod koniec stycznia, że UEFA rozważa zmianę przepisów – co faktycznie nastąpiło w kolejnym sezonie. Obecnie zawodnicy, którzy już grali w europejskich rozgrywkach w danym sezonie, mogą być rejestrowani bez ograniczeń.

Dla Realu Madryt sprawa zakończyła się wyborem Lassany Diarry do gry w Lidze Mistrzów, podczas gdy Huntelaar mógł występować jedynie w rozgrywkach ligowych. Jego przygoda w Madrycie była krótka – już latem 2009 roku został sprzedany do Milanu, zaledwie pół roku po transferze, podsumowuje AS.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!