Advertisement
Menu

500 dni bez porażki na Bernabéu

Real Madryt nie przegrał na własnym stadionie od kwietnia 2023 roku, kiedy to musiał uznać wyższość Villarrealu. W minionym sezonie tylko dwa razy oddał u siebie punkty.

Foto: 500 dni bez porażki na Bernabéu
Radość zawodników Realu Madryt ze strzeleniu gola w meczu przeciwko Deportivo Alavés. Było to ostatnie zwycięstwo Królewskich na Estadio Santiago Bernabéu. (fot. Getty Images)

Królewscy ponownie zagrają na Estadio Santiago Bernabéu w jednej z trzech pierwszych ligowych kolejek, co nie miało miejsca od sezonu 2019/2020. Od tamtej pory aż do teraz Los Blancos zaczynali sezon od trzech kolejnych meczów wyjazdowych z powodu prac nad przebudową  Santiago Bernabéu. Godzina rozpoczęcia dzisiejszego meczu (17:00) przypomina stare, choć nie tak odległe czasy – po raz ostatni Real grał w La Lidze od tej godzinie w pierwszej kolejce sezonu 2019/2020 w Vigo, gdzie pokonał Celtę 3:1. W drugiej kolejce tamtych rozgrywek Królewscy podejmowali u siebie Real Valldolid, który wyciągnął remis po bramce Sergiego Guardioli w samej końcówce spotkania.

Real Madryt rozpoczyna sezon ligowy u siebie przeciwko Los Pucelanos mając za sobą świetną serię 32 kolejnych meczów domowych (w La Lidze i Lidze Mistrzów) bez porażki. Ostatni raz Los Blancos polegli na Bernabéu 8 kwietnia 2023 roku, kiedy to przegrali z Villarrealem, który odrobił straty dzięki trafieniom Moralesa i Chukwueze, odpowiednio w 70. i 80. minucie gry. Od tamtej pory ekipa Carlo Ancelottiego notuje przy la Castellanie serię 25 zwycięstw i 7 remisów przy bilansie 75 goli zdobytych (średnio 2,31 na mecz) i 20 straconych (0,63). Tylko w dwóch meczów podczas tej serii Real Madryt jako gospodarz nie zdobył bramki (z Rayo i Betisem), a 14-krotnie zachowywał czyste kontor. Ostatnim autorem bramki na Bernabéu jest Arda Güler, który zwieńczył goleadę z Deportivo Alavés (5:0).

Jeśli chodzi o samą ligę, to od ostatniej domowej porażki Królewscy rozegrali u siebie 24 mecze z bilansem 20 zwycięstw i 4 remisów. Co ciekawe, w całym 2024 roku Real Madryt stracił w La Lidze u siebie tylko 5 bramek (po 2 z Almeríą i Barceloną oraz jeden z Atlético). Ostatnim strzelcem gola dla drużyny przeciwnej w Primera División na Bernabéu był Fermín. W Lidze Mistrzów Los Blancos mają serię 8 kolejnych meczów u siebie bez porażki, na którą składa się 5 zwycięstw i 3 remisy, w tym dwa z Manchesterem City (1:1 i 3:3). 

Dziś na Bernabéu rozpoczyna się nowy sezon, w którym Ancelotti z pewnością chciałby, aby jego zespół zanotował podobne liczby, zarówno w ofensywie, ale przede wszystkim w defensywie. Włoch mówił już o tym po meczu na Son Moix, gdzie prosił o więcej wysiłku defensywnego od wszystkich zawodników. Między innymi dzięki temu w poprzednim sezonie ligowym Los Blancos zachowali aż 21 razy czyste konto. 
 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!