Oficjalnie: Taylor Swift z koncertem na nowym Bernabéu

Po zakończeniu sezonu zgodnie z zapowiedziami robotnicy na nowo rozpędzili prace wewnątrz Santiago Bernabéu. Przede wszystkim przetestowano system chowanej murawy i po usunięciu murawy schowano pod ziemią 6 platform, na których domyślnie będzie znajdować się trawa. Pozwoliło to rozmieścić na odsłoniętym podłożu nowe dźwigi, które zostaną wykorzystane do wykańczania obiektu wewnątrz, a ich najważniejszą rolą będzie montowanie nowego 360-stopniowego wyświetlacza pod dachem obiektu.

W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że klub nie był zadowolony z ułożenia paneli na fasadzie stadionu od strony La Castellany (zachodnia trybun, w transmisji telewizyjnej ta naprzeciwko kamery, w życiu ta od stacji metra). Królewscy twierdzą, że panele są zbyt daleko od siebie i zza nich przebija się zbyt wiele struktury stadionu. Zmiany czy demontaż fasady to nic łatwego ani ze względu na roboty budowlane, ani przez podpisane umowy i patenty. Klub pracuje z robotnikami nad zmianami, ale na razie nie wiadomo, na czym mogą one polegać.

Poza tym w nieprzychylnych klubowi mediach zaczęto podawać, że robotnicy mieli problem przy ostatnich ulewach, bo niektóre sekcje stadionu przeciekały i nie potrafiły odprowadzić nadmiaru wody. Źródła budowlane uspokajały jednak influencerów informujących o postępach w przebudowie, wskazując, że takie przecieki i problemy są typowe dla takiego etapu robót budowlanych, a tym bardziej przy nieskończonym dachu czy fasadzie.

Oficjalnie prace budowlane rozpoczęły się w maju 2019 roku, a zakończyć się mają przed pierwszym domowym meczem nowego sezonu we wrześniu (wstępnie Królewscy ponownie pierwsze spotkania La Ligi rozegrają na wyjeździe), przy czym prace nad doprowadzeniem do porządku otoczenia obiektu przeciągną się na jesień. Jedna z członkiń zarządu przekazała, że oficjalne otwarcie przebudowanego obiektu ze specjalnym koncertem nastąpi jednak dopiero w grudniu 2023 roku w trakcie przerwy zimowej w rozgrywkach La Ligi.

Co do tytułu tego artykułu, amerykańska artystka Taylor Swift ogłosiła dzisiaj swoją trasę koncertową „The Eras Tour”. Zawiera ona prawie 50 występów na całym świecie. W rozpisce na 30 maja zaplanowano występ w Madrycie właśnie na Santiago Bernabéu. To pierwsze potwierdzone tego typu wydarzenie na nowym obiekcie. Eksperci podkreślają, że to jedyny koncert Swift w Hiszpanii i że wiele wskazuje na to, iż nowe Bernabéu dzięki swoim możliwościom, a przede wszystkim pojemności odbierze tego typu wydarzenia nie tylko innym miejscom w Madrycie, ale także Barcelonie.

Właśnie dla ściągania i następnie organizowania takich wydarzeń nawiązano rok temu współpracę z amerykańską firmą Legends. Przypomnijmy, że Amerykanie wpłacili Realowi Madryt 360 milionów euro do dowolnego wykorzystania za 30% udziałów w nowej działalności obiektu, którą będą też pomagać rozwijać. Część tych środków klub przeznaczył na pokrycie strat finansowych, jakie powstały w poprzednim sezonie.

* * *

Pierwotna wartość przebudowy Santiago Bernabéu to 575 milionów euro, które dzieliły się na następujące inwestycje: 300 milionów euro na prace budowlane; 100 milionów euro na wyposażenie technologiczne obiektu; 175 milionów euro na poprawienie infrastruktury, która pozostanie na stadionie. W związku z wdrożeniem pomysłu chowanej murawy Florentino Pérez poprosił wspomniane instytucje finansowe o powiększenie kredytu o 225 milionów. Rata miała przez to wzrosnąć ostatecznie z 29,5 miliona euro rocznie do około 37-38 milionów euro rocznie. W sumie dało to około miliardowy kredyt łącznie z odsetkami, który klub zacznie spłacać od 2023 roku (w przypadku Barcelony, jeśli tylko klub nie kłamie w sprawie wypuszczanych do mediów odsetek, wstępny łączny koszt przebudowy Camp Nou wyniesie 2,88 miliarda euro). W 2020 roku Florentino Pérez powiedział, że klub szacuje, iż przychody z wykorzystania stadionu wzrosną o około 150 milionów euro.