Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Rośnie oburzenie z powodu „nieludzkiego” terminarza i „synów Negreiry”

Real Madryt protestuje w sprawie wymagającego kalendarza, który wpływa na przygotowanie mentalne zawodników i nadal potępia regularne polowanie na nogi Viníciusa, który nie jest chroniony przez arbitrów.

Foto: Rośnie oburzenie z powodu „nieludzkiego” terminarza i „synów Negreiry”
Fot. Getty Images

Real Madryt szarżuje z terminarzem, który Carlo Ancelotti bez ogródek określa jako nieludzki, a klub wciąż potępia ataki, których ofiarą pada Vinícius w meczach La Ligi. Luka Modrić jest najnowszą ofiarą, która zapłaciła cenę za obciążenie fizyczne. Chorwat nie będzie mógł zagrać w finale Copa del Rey przeciwko Osasunie, a jego występ w pierwszym meczu z Manchesterem City stoi pod sporym znakiem zapytania z powodu kontuzji tylnych mięśni lewego uda. Wymagania związane z koniecznością rywalizacji w tak wielu meczach sprawiły, że najstarszy zawodnik, który rozegrał w tym sezonie ponad 50 spotkań dla swojego zespołu i reprezentacji, nabawił się mięśniowego urazu.

To ryzyko, które ponosisz, jeśli rywalizujesz o wszystkie tytuły i jest ono spotęgowane w sezonie z Mistrzostwami Świata w okresie jesienno-zimowym. Szkody, których można uniknąć i które najbardziej oburzają klub, to polowanie na Viníciusa. Brazylijczyk pozostaje bez ochrony, będąc najczęściej faulowanym zawodnikiem w La Lidze, a dowodem na to jest frywolna wypowiedź Míchela. Trener Girony nie miał nic przeciwko temu, by powiedzieć, że Vini powinien być faulowany, ponieważ ma dobry drybling i w inny sposób trudno go zatrzymać.

Ancelotti przestał się uśmiechać i jest spięty. Jego poważny i zmartwiony wyraz twarzy jest symptomem trenera w kłopotach, choć to do niego należy bycie pozytywnym i generowanie nadziei. „Z natury jestem optymistą”, ukrywa Włoch, ale nie waha się jednak potępiać tego, co uważa za dziki terminarz i wskazuje palcem na problemy z koncentracją, przez której brak cierpią jego piłkarze. Doszedł do wniosku, że defensywna zapaść drużyny w Gironie wynika ze stresu związanego z kalendarzem. Sam przyznaje, że mentalnie nie jest w stanie przygotować się do każdego meczu w ten sam sposób z powodu zbyt wymagającego terminarza.

Niebezpieczeństwo rozluźnienia
W piłkarzach jest problem mentalny, rozkojarzenie, które prowadzi do rozluźnienia. Ancelotti uważa, że nie brakuje im motywacji do rywalizacji, ale kłopotem jest zakończenie jednego meczu i trzy dni później konieczność rozgrywania kolejnego. Narzeka, że kalendarz nie ma sensu, piłkarze nie mają żadnej roli do odegrania, a ligowe władze nie dbają o zdrowie zawodników. Jego głównym zmartwieniem nie jest już zastąpienie kontuzjowanego Modricia, co samo w sobie jest ważną stratą, ale to, by poziom mentalny nie spadał. Zdaniem trenera to klucz do tego, by Real Madryt był silnym i zaangażowanym zespołem w obronie. Kluczem do remontad w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów był zespół ze świeżą głową i energią w nogach.

Zmęczenie psychiczne jest tym, co sprawia, że Real Madryt jest mniej intensywny i podatny na ataki. Piłkarze mówią o niebezpieczeństwie rozluźnienia w szatni, ale nie przyznają tego publicznie. Po porażce w Gironie żaden z nich nie miał ochoty na rozmowy z dziennikarzami. Granie meczu za meczem zaczyna być trudne dla zespołu i Ancelotti jest niespokojny. Między finałem Copa del Rey, który odbędzie się o 22:00 w Sewilli, a pierwszym meczem z Manchesterem City jest tylko 72-godzinna przerwa. Real Madryt prześpi się w Sewilli na mecz, który zakończy się po północy, a potem będzie musiał wstać i wziąć udział w Lidze Mistrzów.

To główne problemy, z którymi drużyna zmaga się w decydującym odcinku sezonu. Skarga, którą wyraził Ancelotti i jest połączona z oburzeniem klubu dotyczącym polowania na Viniego. Za pośrednictwem klubowej telewizji Luis Medina Cantalejo i Carlos Clos Gómez po raz kolejny zostali wskazani jako odpowiedzialni całej sytuacji. Prezes sędziów i szef VAR zostali określeni jako „synowie Negreiry”. W Real Madrid TV obstają przy podejrzeniach o zafałszowaną i skompromitowaną ligę, którą nazywają „Ligą Negreiry”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!