Benítez poważnym kandydatem
Hiszpan jest pierwszy na liście Pereza
Działacze Realu Madryt zaczynają już myśleć o planach na przyszły sezon. Na razie wciąż jeszcze nie wiadomo kto będzie prowadził Los Merengues w następnych rozgrywkach. Co prawda los Lopeza Caro nie jest jeszcze przesądzony, ale odpadnięcie z Pucharu Króla i porażka z Arsenalem w arcyważnym meczu drugiej rundy Ligi Mistrzów mocno nadszarpnęły reputację hiszpańskiego szkoleniowca. Zarząd Blancos, chcąc wreszcie zadowolić wszystkich madridistas na całym świecie, zastanawia się nad optymalną kandydaturą na stanowisko menedżera Królewskich.
Jednym z pierwszych trenerów, którego nazwisko było wymieniane wśród potencjalnych kandydatów na trenerską ławkę Realu po zwolnieniu Luxemburgo, był Rafa Benítez - 45-letni menedżer Liverpoolu. Hiszpan to, rzecz jasna, nie jedyny kandydat - głośno w prasie jest o przymiarkach Pereza do zaproponowania kontraktu Capello, Mourinho czy Wengerowi, jednak to Benítez okupuje na liście prezesa Blancos pierwszą pozycję. Podobno zostały już poczynione w tej sprawie pierwsze kroki - zarząd przedstawił byłemu szkoleniowcowi Valencii warunki współpracy a ten, jako że już od dłuższego czasu myśli o powrocie do Madrytu, dał odpowiedź pozytywną. Hiszpan dobrze wspomina okres pracy w Realu, gdzie był asystentem Del Bosque.
Rafa Benítez ma oczywiście zobowiązania wobec Liverpoolu, z którym łączy go kontrakt ważny jeszcze przez trzy lata, ale szefowie angielskiego klubu nie będą w stanie powstrzymać tego wybitnego fachowca przed opuszczeniem Wielkiej Brytanii gdy ten już uzgodni szczegóły kontraktu z Królewskimi. Działacze Liverpoolu - doskonale zdający sobie sprawę z faktu, że ostatni triumf w Champions League to w wielkiej mierze zasługa hiszpańskiego menedżera - nie będą za wszelką cenę przeszkadzać Benitezowi w spełnieniu marzenia, którym jest praca na Santiago Bernabéu.
Zarząd Realu Madryt widzi w Benitezie osobę, która umie wykrzesać z drużyny maksimum potencjału, co najjaskrawiej udowodnił osiagając tytuły z Valencią i Liverpoolem. Najbardziej entuzjastycznie do ponownego zatrudnienia tego menedżera podchodzą Emilio Butragueńo, Benito Floro i Ramón Martínez. Doceniają u niego ciężką pracę i umiejętność mentalnego przygotowania piłkarzy do meczu. Drużyny prowadzone przez Beniteza osiągają wspaniałe wyniki, potrafią walczyć i nie poddają się. Kwestią sporną jest, czy Hiszpan po przejęciu sterów w Realu, będzie miał wolną rękę w sprawie transferów - tak jak w swoim obecnym klubie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze