Zidane i „sprawa Isco”

„Isco musi dalej pracować. To nie jest problem Isco, to problem trenera. Musi iść dalej i robić to, co robi, na to go naciskałem. To trudny moment, ale były też dobre. On będzie dalej pokazywać, że jest świetnym zawodnikiem. Ale nie będę ukrywał, że nie grał wiele. Muszę wybierać i to prawda, że ostatnio go nie wybierałem”, mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Zinédine Zidane, który nie ukrywa, że w klubie istnieje „sprawa Isco”.

Francuski szkoleniowiec zabrał głos w sprawie Hiszpana, którego udział w grze drastycznie spadł w ostatnich tygodniach. Isco przestał się liczyć i Zidane powiedział o tym otwarcie. Niemniej, Zizou wspiera pomocnika, by ten dalej pracował i nie robi mu żadnych wyrzutów. Sytuacja jest, jaka jest i liczby nie kłamią. Isco nie potrafi odwrócić swojej sytuacji, która zaczęła się komplikować dwa sezonu temu, w kampanii 2018/2019. W tym roku Andaluzyjczyk wciąż jest drugoplanową postacią w zespole. 

W bieżącym sezonie Isco wystąpił w połowie spotkań Los Blancos, jednak w żadnym w Lidze Mistrzów, gdzie nie zadebiutował pomimo rozegrania trzech kolejek. Na pięć ligowych występów tylko dwukrotnie wychodził w pierwszym składzie – z Valladolidem i Cádizem. W obu starciach był zmieniany jako pierwszy. W meczu z Kadyksem znalazł się w grupie zawodników, którzy zostali zmienieni w przerwie z powodu fatalnej postawy drużyny w pierwszej połowie.

To był ostatni mecz Isco w wyjściowej jedenastce i praktycznie jego ostatnie minuty, ponieważ od tamtej pory zagrał tylko pół godziny z Huescą. Zidane zrezygnował z usług Hiszpana w decydujących spotkaniach z Barceloną w La Lidze oraz z Borussią Mönchengladbach i Interem w Champions League.