Advertisement
Menu
/ marca.com

Trzy „odłożone” transfery

Hazard, Jović i Militão będą chcieli odkupić winy za ostatni sezon, w którym żaden z nich nie pokazał się z najlepszej strony. Klub nie zamierza kupować nowych graczy, więc oczekiwania wobec nich są jeszcze większe niż przed rokiem.

Foto: Trzy „odłożone” transfery
Fot. Getty Images

Od paru tygodni w Realu Madryt nic nie zmienia się tylko w jednym względzie – tego lata klub w dalszym ciągu nie zamierza kupować nowych zawodników. Najpoważniejszym wzmocnieniem ma być powrót Martina Ødegaarda, ale w stolicy Hiszpanii są też zawodnicy, którzy trafili tu już przed rokiem, jednak z różnych względów nie mogli jeszcze rozwinąć skrzydeł. Eden Hazard, Luka Jović i Éder Militão to trzech graczy, za których zapłacono bardzo duże pieniądze, ale dopiero w nadchodzącym sezonie oczekiwania wobec nich staną się wysokie, bowiem w ostatnich miesiącach nie mogli pokazać w pełni swoich umiejętności.

Królewscy i Zinédine Zidane mają nadzieję, że ta trójka odegra przodujące role w najbliższym sezonie i zyska na znaczeniu w drużynie. Ubiegłego lata klub wzmocniło pięciu nowych zawodników, ale tylko Ferland Mendy i Rodrygo potrafili stanąć na wysokości zadania. Teraz oczekuje się, że pozostali również zaczną stanowić o sile zespołu, ponieważ łącznie Real zapłacił za Belga, Serba i Brazylijczyka grubo ponad 200 milionów euro.

Hazard już w trakcie zeszłego sezonu dawał jasno do zrozumienia, że spodziewa się tego, iż prawdziwej ocenie zostanie poddany dopiero po drugim roku spędzonym w Madrycie, choć wielokrotnie obrywało mu się też za dotychczasowe występy. Za Belgiem koszmarny sezon naznaczony kontuzjami, które uniemożliwiły mu regularną grę. Do tej pory nie wiadomo, w jakim stanie jest jego kostka, przez którą zanotował tylko 22 spotkania i strzelił jednego gola.

Belg nie ucieknie jednak przed wyzwaniem, jakim będzie próba nawiązania do gry, którą oczarował kibiców jeszcze wtedy, gdy bronił barw Chelsea. By to zadanie mogło się powieść, musi uporać się ze zdrowotnymi problemami i wspomnianą prawą kostką. W końcówce ostatniego sezonu cały czas odczuwał spory dyskomfort i nie mógł grać na 100% możliwości. Brakowało mu regularności i rytmu, o który było mu trudno, gdy nieustannie doskwierał mu ból.

Luka Jović również nie może wspominać pierwszego sezonu z wypiekami na twarzy. Brak minut, urazy i kilka pozaboiskowych problemów uniemożliwiły mu odpowiednią adaptację w stolicy Hiszpanii. Napastnik nie tylko nie zdobywał bramek, których od niego oczekiwano, ale momentami wydawał się wręcz odłączony od zespołu. Brak pewności siebie i świetna forma Karima Benzemy, grającego niemal od deski do deski, postawiły Serba w nieciekawym położeniu, z którego trudno było mu się wydostać.

W ostatnich tygodniach w mediach można było znaleźć sporo plotek na temat odejścia Jovicia, ponieważ snajper cały czas jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Serb zamierza jednak zostać w Madrycie, zdobyć uznanie Zidane'a i wywalczyć sobie miejsce w składzie. Musi przede wszystkim poprawić swoje liczby, co nie wydaje się skomplikowanym zadaniem, ponieważ w ostatnim sezonie strzelił tylko dwa gole i zaliczył tyle samo asyst w 27 spotkaniach.

Éder Militão to ostatni ze sprowadzonych przed rokiem piłkarzy, którzy mają coś do udowodnienia. Brazylijczyk, pomimo zdobycia statusu trzeciego stopera, grał bardzo rzadko i ani razu nie zdołał „zagrozić” duetowi Ramos–Varane. Niektóre występy byłego gracza Porto wzbudzały wiele wątpliwości. Nie wykazał się również defensywną wszechstronnością, co uchodziło za jeden z jego największych atutów i na boku obrony trener wolał wystawiać nawet Nacho lub Lucasa Vázqueza. Teraz 22-latek zamierza pokazać, co potrafi, a klub mocno wierzy w całą trójkę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!