Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

„Ta 93. minuta przeszła do historii”

Lizbona, 24 maja 2014 roku. 93. minuta finału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Atlético. Przy stanie 1:0 dla Los Rojiblancos Luka Modrić bije rzut rożny, a Sergio Ramos doprowadza do remisu po fenomenalnej główce. Później, już w dogrywce, Królewscy za sprawą Bale'a, Marcelo i Cristiano dobili Atleti i zdobyli upragnioną La Décimę. Po sześciu latach od tego wydarzenia swoimi wspomnieniami w wywiadzie dla klubowej telewizji podzielili się główni bohaterowie tej akcji, czyli Sergio Ramos i Luka Modrić.

Foto: „Ta 93. minuta przeszła do historii”
Fot. Getty Images

Sergio Ramos: Real Madryt to magiczny świat i jesteśmy szczęściarzami, że do niego należymy 
– Jak mam opisać tę noc? Jeśli to miałoby być jedno słowo, to powiedziałbym, że historyczna. Historyczna i magiczna, ponieważ Real Madryt to magiczny świat i jesteśmy szczęściarzami, że do niego należymy. 

– Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, kiedy myślę o Lizbonie, to puchar, Liga Mistrzów, po tylu latach walki, by móc się cieszyć najpierw tym finałem i przede wszystkim zwycięstwem. W głowie masz całą swoją rodzinę, poświęcenie i wysiłek, które musiałeś włożyć przez te wszystkie lata. To najpiękniejsze w piłce, odwdzięcza ci się tym, że możesz podnieść puchar i dodać go do CV. 

– Myśląc o DNA Realu Madryt, myślę o walce do końca. Dopóki istnieje szansa, czy to minuta czy sekunda, zawsze byłem przekonany, że się uda.

– To prawda, że na koniec to był wyśmienity strzał, przede wszystkim ze względu na wykonanie, odległość i bramkarza Thibaut, który tak naprawdę zakrywał większość bramki. Myślę, że to tak naprawdę był jedyny róg, w który mogła wpaść ta piłka. Świetna wrzutka Modricia. Skierowałem ją na długi słupek, ponieważ tam jest więcej zawodników i mogłem zrobić wyblok jakimś ruchem. Krył mnie Godín, byli Bale i Cristiano... Zrobiłem zmyłkę na drugi słupek i wszedłem do środka. W tych dziesiątkach sekundy, przy tylu zawodnikach i takim zamieszaniu, Godínowi zabrakło czasu, by dojść, ponieważ wygrałem z nim pozycję. Ten metr pozwolił mi zbliżyć się samemu do miejsca wykonywania rzutu karnego i idealnie uderzyć głową praktycznie samemu w 93. minucie, co dało nam remis i dogrywkę. 

Modrić: Byłem bardzo spokojny i pewny, że uda się strzelić bramkę
– Byłem bardzo spokojny i pewny, że uda się strzelić bramkę. Sergio był w dobrym miejscu, dobrze się ustawił później i to jak strzelił, to historia.

– Przez cały sezon dość dużo razy ćwiczyliśmy wykonanie tego rzutu rożnego. Myślę, że we wcześniejszych fazach Ligi Mistrzów też strzelaliśmy takie gole. Z Bayernem i w kilku innych meczach w lidze. Najważniejsze było dośrodkować piłkę dokładnie w to miejsce, ponieważ długo to trenowaliśmy. Tak też zrobiłem, później Sergio wykonał bardzo dobry ruch i uderzył perfekcyjnie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!