Kolejne trafienie Achrafa [VIDEO]
Oczy piłkarskiego świata są ponownie zwrócone na niemieckie boiska, gdzie grę kontynuuje Bundesliga. W drugiej kolejce podczas „odmrażania” futbolu również obyło się bez sensacji. Borussia i Bayern wygrały swoje spotkania. Jak poszło Achrafowi Hakimiemu?
Fot. Getty Images
Miejsce w składzie Borussii Hakimi ma pewne. Prawe wahadło należy do niego, od kiedy Lucien Favre zmienił ustawienie na trójkę stoperów i dwóch szeroko ustawionych zawodników. Dzięki temu Marokańczyk nie rywalizuje już z Łukaszem Piszczkiem, który gra bliżej własnej bramki, i nie jest rzucany też po całym boisku, jak bywało to w pierwszej fazie sezonu.
Achraf po raz kolejny udowodnił swoją przydatność w zespole i po raz kolejny pokazał, co jest jego mocną stroną. Błyszczał przede wszystkim w ofensywie. Borussia wyraźnie zdominowała wczoraj Wolfsburg (ponad 60% posiadania piłki), więc Marokańczyk większość czasu spędzał na połowie rywala. Miał najwięcej kontaktów z piłką (115, kolejny w tej klasyfikacji Piszczek miał 97), do tego zanotował dwa podania kluczowe.
Co jednak jeszcze ważniejsze, przy pierwszym trafieniu Raphaëla Guerreiro miał spory udział, ponieważ to właśnie on dogrywał do Thorgana Hazarda, który później zaliczył asystę przy golu Portugalczyka. Dwadzieścia minut po przerwie na boisku pojawił się Jadon Sancho, który zanotował asystę przy trafieniu Achrafa na 2:0. Anglik świetnie utrzymał się przy piłce, dograł do Marokańczyka, a ten w 78. minucie ustalił wynik spotkania.
Od wznowienia rozgrywek po długiej i niespodziwanej przerwie Achraf jest jednym z najlepszych zawodników Borussii Dortmund. Tydzień temu w spotkaniu z Schalke nieco bardziej błyszczeli jego koledzy – Håland, Guerreiro, Hazard czy Brandt – ale wczoraj to on był jedną z najjaśniejszych postaci BVB. Trzeba jednak pamiętać, że ponownie zdecydowanie częściej mógł grać praktycznie jako skrzydłowy, mając za plecami asekurującego go Piszczka.
Na wygraną Borussii odpowiednio zareagował Bayern Monachium, który pokonał Eintracht Frankfurt 5:2 i umocnił się na pozycji lidera. Ponownie ani minuty nie rozegrał Álvaro Odriozola. Strata dortmundczyków do pierwszego miejsca wynosi cztery oczka, a pojutrze o 18:30 odbędzie się Der Klassiker, czyli starcie między Borussią a Bayernem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze