Środowisko zaskoczone zakończeniem Segundy B i Tercery
Wczorajsza zapowiedź decyzji ze strony Federacji dotyczących rozgrywek Segundy B czy Tercery zaskoczyła środowisko piłkarskie w Hiszpanii.
Fot. Getty Images
Przypomnijmy, że RFEF w następnym tygodniu chce zatwierdzić zakończenie tych lig, które są trzecim i czwartym poziomem rozgrywkowym w kraju, z obecnymi tabelami oraz anulować spadki i zorganizować jednomeczowe starcia w ramach Play Offów o awans. Ta decyzja zaskakuje tym bardziej, że Luis Rubiales od początku powtarzał, że wszystkie rozgrywki muszą być dograne na murawie niezależnie od terminu. Najbardziej poszkodowane będą oczywiście ekipy z miejsc 5. czy 6. z minimalną stratą do czterech pierwszych pozycji, bo stracą szansę na walkę o awans. Wygranymi zostaną drużyny z miejsc spadkowych.
W radiu SER sprawę komentowali prezes Badajoz i trener Ibizy, które w swoich grupach są na miejscach dających walkę o awans. Joaquín Parra, ten pierwszy, stwierdził, że jeszcze w poniedziałek rozmawiał z Luisem Rubialesem i nie było mowy o żadnym kończeniu rozgrywek. Co więcej, jego zdaniem anulowanie spadku dla 4 ekip z każdej grupy to podarowanie im awansu, więc on też wnosi o przyznanie mu darmowego awansu. Z kolei trener Pablo Alfaro potwierdził, że Federacja nie negocjowała tematu także z jego klubem i on nie rozumie, dlaczego nagle już teraz należy zakończyć rozgrywki, gdy Rubiales opowiadał od początku, że trzeba je dograć bez względu na czas. Do tego szkoleniowiec zapytał dlaczego zdrowiem ryzykować mają tylko najlepsze ekipy walczące o awans, a pozostali mają już zakończony sezon.
Rubiales w liście do związków regionalnych przedstawił w małym stopniu swoje rozumowanie i przekazał, że rozwiązania stosowane w futbolu profesjonalnym nie mają racji bytu na niższych poziomach z powodu mniejszych środków finansowych i ludzkich na funkcjonowanie. Prezes RFEF twierdzi, że w przypadku futbolu amatorskiego nie można kierować się pobudkami, jakimi kieruje się futbol profesjonalny, nawet jeśli dla La Ligi są one rozsądne i uzasadnione.
Radio COPE dodało, że La Liga jest zaskoczona tą decyzją Rubialesa, ale nie zamierza zmieniać swojego nastawienia i chce dograć sezon na boisku. Co więcej, liczba zespołów w jej ligach – Primerze i Segundzie – w następnym sezonie będzie taka sama [gdy w Segundzie B wzrośnie przez brak spadków z 80 do 96 ekip], co oznacza, że do Segundy B spadną cztery ekipy, a do Segundy trzy. Z kolei do Segundy zostaną przyjęte cztery zespoły z awansem z Play Offów Segundy B, a do Primery dwa z bezpośrednim awansem z Segundy i jeden, który wywalczy sobie to prawo po Play Offach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze