Agent Lautaro: Nic nie wiemy poza plotkami

– Przyszłość? Prawda jest taka, że nie wiemy. Opierając się na tym, co mówi się w mediach, dzwonili do mnie z Realu Madryt, Barcelony, Chelsea czy Manchesteru City. Wiemy tylko o plotkach. Jeśli istnieje coś pomiędzy klubami, nie wiemy o tym.

– Messi wychwala Lautiego, a my dostajemy tysiące wiadomości. Dobrze mu tam, gdzie jest. Tysiące informacji mogą pojawiać się wokół niego, a on nie zwraca na to uwagi. Chce tylko grać i strzelać gole. Nie interesuje go nic innego.

– Messi? Kto nie chciałby z nim grać… Lautaro sam mówił, że gra z nim w reprezentacji była jego marzeniem. Ale jest powściągliwy, nie wychyla się i nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Nie pytałem go, gdzie chciałby grać. To, co się dzieje, to jego zasługa. To, że wielkie kluby go chcą, nie jest szaleństwem, ale obecnie oficjalnie nic nie wiadomo. 

– Kiedy umówiliśmy się na pięcioletni kontrakt z Interem, mieli zadzwonić, by go podpisać. Ale w związku z tą całą pandemią nie rozmawialiśmy ponownie o umowie, nie mieliśmy żadnego kontaktu z ludźmi z Interu.

O zainteresowaniu Lautaro ze strony wielu klubów mówi się już od kilku miesięcy. Faworytem w wyścigu po jego usługi – przynajmniej według katalońskich mediów – jest FC Barcelona, ale w lutym pojawiła się też informacja o wykupieniu go przez Królewskich. Problemem dla drużyny Zinédine'a Zidane'a mógłby jednak być brak europejskiego paszportu. Już teraz trener może mieć twardy orzech do zgryzienia, ponieważ w kadrze ma Vinícius, Militão i Rodrygo, a w następnym sezonie do pierwszego zespołu dołączy pozyskany zimą do Castilli Reinier Jesus.