Spokój Juanfrana
Juan wierzy, że jego czas nadejdzie...
Juanfran (na zdjęciu) był obok Roberto Soldado najlepszym zawodnikiem Realu Madryt B trenowanego przez Juana Ramona Lopeza Caro i wydawało się, że jego przyszłośc jest w pierwszej drużynie Królewskich. Jednak gdy Vanderlei Luxemburgo postanowił realizować taktykę, w której nie było miejsca dla skrzydłowych - Juan musiał odejść. Od początku tego sezonu przebywa na wypożyczeniu w Espanyolu. Luxe wrócił już do Brazylii, a López Caro zluzował go na stanowisku trenera pierwszej drużyny. Według Juanfrana ta zmiana wyszła Królewskim na dobre, bo już powoli widać poprawę w grze Realu.
- W przyszłości pewnie wrócę do Realu, ale teraz gram w Espanyolu i to jest jedyne, co się liczy. Chcę mieć tu świetny sezon - mówi Juanfran, który zaczął rozgrywki jako gracz podstawowej jedenastki, lecz potem trener ekipy z Barcelony - Lotina mniej dawał mu pograć. Juan podchodzi spokojnie do swojej sytuacji, gdyż - jak mówi - ma dopiero 20 lat i jeszcze pokaże na co go stać.
Pomocnik Espanyolu rozegrał w mijającym roku 14 meczów w lidze (867 minut) - 11 razy wychodził w pierwszym składzie. Wystąpił również w 2 meczach Pucharu UEFA (2 razy jako podstawowy zawodnik, przebywał na boisku przez 147 minuty). Ani w lidze, ani w europejskich pucharach ani razu nie trafił do siatki. W reprezentacji Hiszpanii do lat 20 był podstawowym zawodnikiem.
Obecnie w Realu Madryt Castilla na pozycji Juanfrana, czyli prawej pomocy, występuje Balboa, który zdążył już zadebiutować w pierwszym składzie. Ciekawe, jak potoczą się losy obu zawodników, gdy Juan latem najprawdopodobniej wróci do Madrytu.
fot. skysports.com
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze