Berbatow: Nawet jeśli Bale co tydzień strzelałby hat-tricka, i tak byłby krytykowany
Dimityr Berbatow jest ambasadorem marki Betfair i na stronie internetowej bukmachera raz na jakiś czas komentuje bieżące wydarzenia dotyczące piłki nożnej. Były napastnik Manchesteru United i Tottenhamu tym razem zabrał głos na temat spotkania Realu Madryt w Lidze Mistrzów i Garetha Bale'a.
Fot. Getty Images
– Gdy naprzeciwko siebie stają dwie wielkie ekipy, nie ma strachu u żadnej z nich. Jest za to obustronny szacunek pomiędzy zawodnikami. Real Madryt i Manchester City mają znakomitych piłkarzy i świetnych szkoleniowców.
– Oba zespoły zajmują drugie miejsca w ligach krajowych. Są sobie równi. W środę oczekuję wyrównanej walki taktycznej. To będzie bardzo napięte starcie, które wygra ten, kto nie popełni błędów.
– Jako były zawodnik Manchesteru United moglibyście oczekiwać, że będę za Realem w tym meczu, ale obecnie nie do końca patrzę tak na piłkę nożną. Ukończyłem kurs trenerski, dlatego oglądam mecze z innej perspektywy, analizując ustawienie zespołów, fazę przejścia, a w środę będę patrzeć na to, jak dwóch wielkich trenerów reaguje w trakcie meczu.
– Najlepszym wyjściem dla Realu Madryt na zatrzymanie City jest odcięcie Sergio Agüero od podań Kevina De Bruyne. Słabość Anglików to defensywa, a Aymeric Laporte i Fernandinho będą musieli mieć na uwadze Karima Benzemę. Luka Modrić i Toni Kroos też będą kluczowi. Jeśli Manchester nie da z siebie wszystkiego, będzie mieć z nimi duży problem.
– Jest też Gareth Bale. Mam nadzieję, że zagra. Oczywiście cieszy się grą przeciwko drużynami z Premier League. Zdobył dwa gole w finale z Liverpoolem kilka lat temu. Nawet jeśli co tydzień strzelałby hat-tricka, i tak byłby krytykowany przez niektórych kibiców Realu Madryt. Mam nadzieję, że Zidane da mu szansę, by mógł pokazać, że nadal jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Jego geniusz nigdy nie będzie jednak wystarczający, by niektórzy się zamknęli.
– City wzięło Guardiolę, by wygrać Ligę Mistrzów . Sądzę jednak, że nawet jeśli znów się nie uda, nie należy traktować jego pobytu tam jako porażkę. Cokolwiek się stanie nie można tak powiedzieć, zwłaszcza że wygrał już Champions League dwukrotnie. To, jak on to traktuje, jest czymś innym. W głębi serca będzie wiedział, że ta misja nie jest w stu procentach wykonana, jeśli nie skończy się zdobyciem najważniejszego pucharu w Europie.
– Bardzo współczuję Hazardowi. Paskudnie jest odnieść kontuzję, gdy dopiero wróciłeś na boisko, zwłaszcza kiedy przez to nie możesz pokazać w nowym zespole, na co tak naprawdę cię stać. Teraz przed nim wielka decyzja, czyli to, czy powinien przejść operację. Może przecież nawet przegapić Mistrzostwa Europy. Powinien jednak zrobić co w jego mocy, by rozwiązać problem z kostką i być przygotowanym na dłuższą przerwę. Dzięki temu będzie mógł skupić się na przyszłości i nie będzie musiał się obawiać kolejnego urazu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze