Pierwszy mecz Moraty na Bernabéu w barwach Atlético
Morata już pięć razy występował w derbach Madrytu (trzy razy w Realu Madryt i dwukrotnie w Atlético). Do tej pory nie strzelił żadnego gola, a dzisiaj Simeone mocno na niego liczy.
Fot. Getty Images
Dzisiejsze derby Madrytu są wyjątkowe dla Álvaro Moraty. Hiszpan po raz pierwszy odwiedzi Santiago Bernabéu w roli zawodnika Atlético. To był jego stadion podczas trzyletniej przygody z pierwszą drużyną Realu Madryt. Grał również na tym obiekcie w barwach Juventusu. W półfinale Ligi Mistrzów w 2015 roku Morata strzelił gola, który wyeliminował Królewskich z rozgrywek. Wtedy nie celebrował trafiania z szacunku do publiczności.
Po przejściu do Atlético jeszcze nie zdobył bramki w starciach z Realem Madryt. Na razie dwukrotnie jako Rojiblanco zagrał przeciwko byłemu klubowi. W tym sezonie natomiast przegapił pierwszy mecz z powodu czerwonej kartki, którą obejrzał w spotkaniu z Mallorcą. Napastnik miał wtedy wielką ochotę na występ w derbach na Wanda Metropolitano, ale nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy na Son Moix i Simeone nie mógł na niego postawić. Álvaro po raz pierwszy w koszulce Atlético wystąpił w derbach w lutym 2019 roku, tuż po przyjściu do klubu. To był jego drugi mecz pod wodzą Simeone (zadebiutował z Betisem). Spędził wtedy na boisku 77 minut, strzelając pięknego gola, który został unieważniony z powodu minimalnego spalonego (towarzyszyły temu spore kontrowersje). Napastnik domagał się również wówczas dwóch rzutów karnych, lecz arbiter miał inne zdanie.
Drugą szansę w derbach Morata dostał niecały miesiąc temu w Arabii Saudyjskiej. W finale Superpucharu Hiszpanii Atlético grało z Realem Madryt po wyeliminowaniu Barcelony w półfinale (Álvaro rozegrał wtedy bardzo dobre spotkanie). Ostatecznie Hiszpan nie zdołał pokonać Courtois, chociaż miał bardzo dobrą okazję, lecz belgijski bramkarz zdołał obronić jego strzał. W dogrywce mógł zostać bohaterem Rojiblancos, ponieważ wychodził sam na sam z golkiperem Królewskich. Jednak powstrzymał go Valverde, decydując się na faul skutkujący czerwoną kartką. Morata dał z siebie bardzo dużo podczas finału, ale kolejny raz jego drużyna przegrała derby. W serii jedenastek nie podszedł do piłki. Po sytuacji z faulem Valverde Carvajal przypadkowo nadepnął Álvaro na głowę i podczas rzutów karnych napastnik nie czuł się najlepiej.
Do dzisiejszego spotkania Morata podchodzi z wielką ochotą i nadziejami. Jest świadomy, że publiczność będzie do niego wrogo nastawiona. Hiszpan odgrywa kluczową rolę w obecnej drużynie Atlético. Jest najlepszym strzelcem zespołu z dziesięcioma trafieniami. Jego brak skuteczności w ostatnich trzech meczach kończył się tym, że Atlético w ogóle nie trafiało do siatki. Łącznie spędził na murawie 1370 minut z ostatnich 1500. Przegapił tylko dziesięć minut w starciu z Espanyolem i pojedynek z Culturalem Leonesa w Pucharze Króla, po którym sensacyjnie madrytczycy pożegnali się z rozgrywkami.
Dzisiaj w zespole Atlético zabraknie João Félixa, a Diego Costa ciągle przechodzi przez proces rehabilitacji. Simeone bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje najlepszej wersji Moraty. Podczas zimowego okienka transferowego do zespołu nie dołączył żaden napastnik, co dodatkowo zwiększa presję na Álvaro. Łącznie będą to piąte derby Moraty, ponieważ występował w nich również po drugiej stronie barykady. W zespole Królewskich rozegrał 125 minut w trzech starciach z Atlético, ale również nie zdołał trafić do siatki. Napastnik oczekuje, że szósty mecz będzie dla niego przełamaniem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze