Advertisement
Menu
/ as.com

Bale zniknął

Gareth Bale nie otrzymał powołania na dzisiejszy mecz z Atlético Madryt, chociaż jeszcze wczoraj trenował normalnie wraz z resztą zespołu. Walijczyk nie znajduje się już w kadrze nawet na te najważniejsze spotkania. W styczniu rozegrał w sumie 142 minuty.

Foto: Bale zniknął
Fot. Getty Images

Od dłuższego czasu Gareth Bale coraz bardziej odłączał się od Realu Madryt. Teraz doszło już do takiego stopnia, że zniknął również z tych najważniejszych meczów o najwyższą stawkę. Walijczyk nie otrzymał powołania na dzisiejsze Derby Madrytu, a jego regularnie powtarzające się absencje na treningach nie są już dla madridistas żadnym zaskoczeniem. Mimo wszystko do tej pory zawsze wracał akurat na mecze z Barceloną i Atlético czy największe starcia w Lidze Mistrzów. W 2020 roku doszło pod tym względem do znaczącej zmiany – skrzydłowy z Cardiff nie zagrał w Superpucharze Hiszpanii, a dzisiejszy pojedynek z ekipą Diego Simeone obejrzy jedynie z wysokości trybun.

Obecnie większą niespodzianką jest to, że Bale w danym spotkaniu zagra niż to, że nie otrzyma powołania. W naszpikowanym meczami styczniu, w którym Królewscy rozegrali trzy kolejki ligowe oraz po dwa pojedynki w Copa del Rey i w Superpucharze Hiszpanii, Walijczyk spędził na murawie tylko 142 minuty. Ponadto 52 minuty były wynikiem gry z trzecioligowym zespołem Unionistasw ramach 1/16 finału Copa del Rey.

Podstawowym wytłumaczeniem na absencje walijskiego zawodnika są oczywiście problemy zdrowotne – najpierw była to infekcja, a później problemy z kostką. Jednak po powrocie z Superpucharu Hiszpanii Bale trenował normalnie z resztą zespołu, a Zinédine Zidane zostawił go poza składem. Podobnie jest teraz – w piątek trening na pełnych obrotach i brak powołania na Atlético. Nie ma wątpliwości, że w tym momencie to nie kwestie medyczne, ale indywidualne decyzje trenera odgrywają najważniejszą rolę. A skoro Zizou rezygnuje z ofensywnie usposobionego Bale'a w starciu z defensywną ekipą Simeone, to wydaje się, że z tej ślepej uliczki nie ma już odwrotu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!