Lopetegui: Trochę się zmieniłem

– W centrum uwagi będą zawodnicy, bo to oni są pierwszoplanowymi postaciami tego tak wspaniałego wynalazku, jakim jest futbol. Przy powrotach jakiegokolwiek trenera może być tak, że trochę się na niego patrzy, ale gdy sędzia zagwiżdże, wszyscy skupią się na grze.

– Gdy trenowałeś tę drużynę i byłeś w tym klubie, na pewno nie da się od tego odciąć. Jedziemy tam jednak z myślą o zwycięstwie, bo jestem trenerem Sevilli na 100%. Gdy rozpoczyna się mecz, aspekty emocjonalne schodzą na drugi plan. Co do przyjęcia, zawsze otrzymywałem sympatię ze strony Bernabéu i nie mam z tym żadnego problemu, ale najważniejsi są zawodnicy, a nie ja.

– To logiczne, że ustawimy szpaler. Zrobimy go, jak zrobilibyśmy każdej innej ekipie.

– Do każdego meczu podchodzimy z myślą o pokazaniu naszych zalet i ukryciu słabości. Jesteśmy świadomi, jakiego rywala mamy naprzeciw. Nikt nie odbierze nam jednak nadziei i ambicji zostania bohaterami na ogromnie trudnym stadionie. Real to jednak wspaniała drużyna. Ta drużyna i Bernabéu stawiają ci maksymalne wymagania pod każdym względem i by tam wygrać, trzeba zrobić dużo rzeczy bardzo dobrze.

– Zidane? Wykonuje wspaniałą pracę. Wyniki i tytuły, które zdobył, są godne pochwały.

– Seria porażek Sevilli na Bernabéu? Nie patrzymy na statystyki, pozytywne ani negatywne. Mecz da nam to, co my damy meczowi i mamy swoje szanse w tym spotkaniu, a nie w poprzednich. Pochodzimy do niego z wiarą w siebie, znając trudności, jakie postawi nam Real Madryt, który jest w świetnej formie.

– Doświadczenie po pobycie w Madrycie? Ze wszystkiego wyciągasz wnioski i rozwijasz się. Trochę się zmieniłem i nabyłem doświadczenie, które sprawia, że jestem bardziej kompletny. Wszystko pomaga ci rosnąć i rozwijać się.