Tuchel: Czasami kochasz kogoś, kogo nie możesz mieć
Trener PSG, Thomas Tuchel, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Poniżej prezentujemy zapis rozmowy z niemieckim szkoleniowcem.
Fot. własne
Czy pan, podobnie jak Zidane, równie mocno jest zakochany w Mbappé? Czy ogólnie jest on gotowy do gry od pierwszej minuty?
Tak, jest gotowy. Dobrze trenował zarówno przedwczoraj, jak i na kolejnym treningu. Co do pierwszego pytania, to nie wiem, jak bardzo Zidane jest zakochany w Mbappé. To dla nas najważniejszy zawodnik i jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy go w drużynie. Czasami jest tak, że kochasz kogoś, kogo nie możesz mieć. Niestety dla Zidane'a Mbappé jest naszym piłkarzem, ale jestem przekonany, że w swoim obecnym zespole ma innych zawodników, w których również jest zakochany.
A pan jest zakochany w jakimś zawodniku Realu Madryt?
Tak, w wielu. Ale musiałbym się nad tym dłużej zastanowić... Mierzymy się z Realem Madryt, który w ostatnich latach wielokrotnie wygrywał Ligę Mistrzów i ma w swoich szeregach wielkich piłkarzy. To dla nas duże wyzwanie. Ale wracając do pytania, nie potrafię wskazać jednego konkretnego zawodnika.
Czy ten mecz różni się od tego z pierwszej rundy?
Dla mnie różni się pod wieloma względami. Przede wszystkim gramy w Madrycie, możliwe, że na najtrudniejszym stadionie w całej Europie. Real Madryt będzie miał teraz swojego kapitana i lidera Ramosa. Gdy on jest na boisku, cała drużyna gra inaczej. Ostatnio notują bardzo dobre wyniki, wygrywają, zdobywają dużo bramek... Widać, że są w formie. Bardzo trudno jest grać przeciwko Realowi Madryt. Jednak my również jesteśmy niebezpieczną i zrównoważoną drużyną, a ponadto Neymar i Mbappé są w pełni gotowi do gry. To dla nas idealny moment na to, aby cieszyć się tą chwilą. Co rozumiem przez cieszenie się? Abyśmy pracowali i cierpieli razem. Pora udowodnić, że jesteśmy w stanie rozgrywać spotkania tej wagi.
Czy Di María lub Icardi mogą zostać oddelegowani na ławkę rezerwowych?
Mamy wiele opcji. Wyboru nie muszę jednak dokonywać teraz, ale tuż przed meczem. Di María i Icardi świetnie się spisali pod nieobecność Mbappé i Neymara. Może zagramy całą czwórką jednocześnie, może nie... To dla mnie trudna decyzja, ale jednocześnie świadczy o tym, że wszyscy są gotowi do gry. Jesteśmy jednak przygotowani na podejmowanie trudnych decyzji – zarówno czysto taktycznych, jak i personalnych.
Ma pan świadomość tego, że po tym meczu pańskie decyzje będą jeszcze dogłębniej analizowane?
To normalne. O meczach z Realem Madryt zawsze mówi się więcej niż o innych. Ostatecznie to jednak wciąż walka o trzy punkty. To będzie bardzo ciekawe starcie dwóch wielkich klubów, ale może to odpowiedni moment na spróbowanie czegoś nowego. Możliwe, że trzeba dać większą odpowiedzialność samym zawodnikom, aby udowodnili, że potrafią grać na takim stadionie. Trzeba to wszystko przemyśleć.
W pierwszym meczu z Realem Madryt brakowało panu napastników, ale wówczas wychwalał pan defensywę. Teraz kluczem będzie wsparcie ze strony napastników właśnie w zadaniach defensywnych?
Kluczem będzie właściwa intensywność i mentalność. Napastnicy zawsze muszą wspierać drużynę w defensywie. Bez tego triumf w Lidze Mistrzów jest niemożliwy.
Jest pan zdenerwowany ostatnimi wypowiedziami Zidane'a?
Nie. Ale nie chciałbym już na ten temat rozmawiać. Dwa tygodnie temu widziałem się z Zidane'em na spotkaniu trenerów w Genewie i w ogóle tego tematu nie poruszaliśmy. A skoro wy sami go pytacie o Mbappé... To Francuz, to normalne, że odpowie w taki, a nie inny sposób. Wielu trenerów jest zakochanych w Mbappé, ale to nie powód, abym od razu był z tego powodu na kogoś zły. Nie boli mnie to, gdyż nie przykładam do tego większej wagi.
Myśli pan, że Mbappé zagra kiedyś w Realu Madryt?
(Śmiech). To dla mnie dosyć niezręczne pytanie, gdyż jestem trenerem PSG i to jest nasz zawodnik. Postaramy się zbudować drużynę właśnie wokół niego. Nie chcę nawet rozważać przyszłości Mbappé poza PSG.
Gdyby miał pan wybierać – Mbappé czy Neymar? Który jest dla pana ważniejszy?
(Śmiech). Gdybym odpowiedział na to pytanie tutaj przed wami wszystkimi, to mogę się pakować i wracać do domu. To naprawdę zabawne! To nie działa w ten sposób. Nie można powiedzieć, że ten jest ważniejszy, a tamten nie. To dwójka atakujących, którą wręcz uwielbiam. Cała nasza jedenastka musi być zjednoczona. Talent musi iść w parze z mentalnością. Dobra próba, ale nie odpowiem na to pytanie.
Ale już wcześniej powiedział pan, że to Mbappé jest dla was najważniejszy... To oznacza, że jest przed Neymarem?
Ale nie powiedziałem, że to mój faworyt czy że bardziej go lubię. Nie myślę w ten sposób. A co zrobimy, gdy dozna kontuzji? Nie wyjdziemy na boisko? Nie można na to patrzeć w ten sposób, to tak nie działa. Moimi ulubionymi zawodnikami są ci, którzy są dostępni. Jeśli ktoś jest niedostępny, to trzeba szukać innego rozwiązania. Nie możemy mówić o ulubieńcach czy o tym, kto jest ważniejszy. To jasne, że niektórzy mają większy talent i potencjał. Ale PSG to drużyna, która jest na boisku właściwie zrównoważona. Rozumiem, że chcielibyście zadawać tylko tego rodzaju pytania, ale nie będę na nie odpowiadał.
Co jest najniebezpieczniejsze w Realu Madryt?
Ich koszulka... Koszulka Realu Madryt na Bernabéu to najtrudniejszy możliwy rywal.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze