Tylko jedna stracona bramka po strzale zza pola karnego
Krytyka, jaka w ostatnich tygodniach spada na Courtois, nie do końca znajduje poparcie w liczbach. Jeśli Belg puszcza bramkę, to głównie po sytuacjach jeden na jednego lub po strzałach z bardzo bliska.
Fot. Getty Images
Wielu trenerów piłkarskich często powtarza jedną frazę: „Bronimy wszyscy i atakujemy wszyscy”. Innymi słowy w dyscyplinie zespołowej, jaką jest futbol, nie można zrzucać całej odpowiedzialności na poszczególne linie i pozycje. Jak zauważa MARCA, odnosząc się do tego tematu warto zwrócić uwagę na pewną statystykę dotyczącą tak bardzo ostatnio krytykowanego Thibaut Courtois. Otóż spośród 11 bramek puszczonych przez Belga (6 w La Lidze i 5 w Lidze Mistrzów) aż 10 z nich padło po strzałach z pola karnego. Wiele z nich było po prostu sytuacjami jeden na jednego, w których golkiper zawsze stoi na straconej pozycji.
Biorąc pod uwagę wszystkie strzały rywali Królewskich oddawane z pola karnego okazuje się, że skuteczność Courtois może nie jest najwyższa w La Lidze, ale jednocześnie nie jest alarmująco niska. Po 7 ligowych kolejkach wynosi ona 57,14% — pod tym względem zdecydowanie lepiej wypada Atlético Madryt (72,73%), ale z drugiej strony jest na przykład Sevilla ze skutecznością 33,33%. Jeśli spojrzymy na statystykę dotyczącą ogólnie wszystkich strzałów, to okazuje się, że Real Madryt również nie wypada tak źle. Rywale podopiecznych Zizou potrzebują średnio 2,3 strzała, aby zdobyć bramkę — w przypadku najlepszego pod tym względem Atlético średnia ta wynosi 3,7, a w przypadku Sevilli tylko 1,5.
Dobra postawa defensywy w La Lidze
Patrząc na samą La Ligę, postawa całej defensywy Realu Madryt może napawać optymizmem. Po 7 kolejkach Królewscy stracili w sumie 6 bramek. Jest to jeden z najlepszych wyników w Hiszpanii — lepiej pod tym względem wypadają tylko Atlético i Athletic Bilbao. Ponadto ekipa Zizou pozwoliła rywalom oddać w sumie tylko 15 strzałów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze