COPE: Zidane liczy na Jamesa
Kolumbijczyk nie jest już na sprzedaż?
Przyszłość Jamesa Rodrígueza ciągle nie jest jasna i pewnie do 2 września Zinédine Zidane nie powie w tej sprawie nic nowego. Jak informuje COPE, sytuacja Kolumbijczyka zmieniła się. Teraz trener ma na niego liczyć i brać go pod uwagę przy wybieraniu składu. To oznaczałoby, że zawodnik, który spędził dwa poprzednie sezony w Bayernie Monachium, wreszcie mógłby być pełnoprawnym zawodnikiem pierwszego zespołu, na co wcześniej nie mógł liczyć. Według rozgłośni radiowej miałby nie być już dostępny na rynku transferowym. Sztab szkoleniowy nie zabrał go ani do Salzburga, ani do Rzymu, gdzie Los Blancos rozgrywali ostatnie mecze przed zbliżającym się sezonem.
Od kilku miesięcy przyszłość Jamesa stała pod znakiem zapytania. Bayern Monachium nie zdecydował się na wykupienie Kolumbijczyka, dlatego po wypożyczeniu miał on wrócić do Madrytu. Wydawało się, że zawodnik trafi do Carlo Ancelottiego, który widział go w Napoli, ale Aurelio De Laurentiis nie potrafił dogadać się z Florentino Pérezem. Piłkarz też raczej nie marzył o kolejnej przeprowadzce, dlatego gdy do gry wkroczyło Atlético, wiele mediów pisało właśnie o przenosinach do rywala Królewskich zza miedzy. Ostatecznie może skończyć się tak, że Colchoneros i Napoli będą musiały obejść się smakiem, a Zinédine Zidane zyska kolejnego pomocnika do środka pola, który będzie mógł rywalizować z Tonim Kroosem, Luką Modriciem, Federico Valverde czy Isco.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze