Advertisement
Menu
/ bbc.com

Lopetegui: Nigdy nie powiem złego słowa na Real Madryt

Pierwszy wywiad Hiszpana od opuszczenia Madrytu

Rok 2018 był dla Julena Lopeteguiego pełen zawirowań. Najpierw w przeddzień rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Rosji 52-letni szkoleniowiec został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Hiszpanii i przeniósł się do Realu Madryt. W klubie z Santiago Bernabéu wytrwał zaledwie trzy miesiące i po fatalnej passie pięciu porażek w siedmiu meczach zakończonej klęską na Camp Nou ponownie został zwolniony. Teraz Lopetegui przerywa milczenie i w wywiadzie dla BBC po raz pierwszy od zakończenia swojej krótkiej przygody w Madrycie wraca do wydarzeń sprzed kilku miesięcy.

Pięciogodzinny lot w ciszy
12 czerwca 2018 roku, czyli dokładnie dwa dni przed rozpoczęciem mundialu, ogłoszono, że Lopetegui po zakończeniu turnieju w Rosji zostanie nowym trenerem Realu Madryt. Zdaniem baskijskiego szkoleniowca ten oficjalny komunikat miał pomóc reprezentacji w pełnym skupieniu się na Mistrzostwach Świata. Innego zdania był prezes Królewskiego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF), Luis Rubiales.

– To nie było dla mnie łatwe. Przez dwa lata bardzo ciężko pracowaliśmy i naprawdę czuliśmy, że możemy rozegrać fantastyczny mundial. Dwa miesiące wcześniej, gdy przedłużałem kontrakt z reprezentacją Hiszpanii, druga strona postanowiła zawrzeć w umowie klauzulę odstępnego. To był pomysł Rubialesa. Zgodziłem się na to bez żadnego problemu. I później pojawiła się oferta z Realu Madryt – wspomina Lopetegui.

– Fakt, że to wszystko działo się akurat w tamtym czasie, to nie była wina ani moja, ani Realu Madryt. Zgodziłem się na ich propozycję, ale wiedziałem, że wówczas moim jedynym celem jest skupienie się na Mistrzostwach Świata. Trzymanie tego wszystkiego w tajemnicy przez cały miesiąc byłoby zadaniem niemożliwym, a poza tym byłoby to nie w porządku wobec zespołu. Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie zwołanie konferencji prasowej, aby wszystko wszystkim ogłosić, zamknąć ten temat i skupić się na mundialu.

– Reakcja piłkarzy była fantastyczna. Gdy im o tym powiedziałem, odbyliśmy najlepszy trening na przestrzeni ostatnich trzech tygodni. Wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi, ale ostatecznie prezes podjął taką, a nie inną decyzję. To były dla mnie bardzo ciężkie chwile, których nigdy nie zapomnę, gdyż nie spodziewałem się takiego rozwiązania. Czułem, że to nieuczciwe. Pamiętam pięciogodzinny lot z Moskwy do Madrytu. Nie odezwałem się do nikogo ani słowem. Ale takie jest życie. To było bardzo trudne doświadczenie, ale ze wszystkiego trzeba wyciągać pozytywne wnioski.

„Nie wiedziałem, gdzie jestem”
Na drugi dzień po przedwczesnym powrocie z Rosji Lopetegui z trudem powstrzymywał łzy podczas swojej prezentacji w roli nowego trenera Realu Madryt. „Nie spałem. Sam nie wiedziałem, gdzie teraz jestem. Jednego dnia byłem w Rosji i prowadziłem trening przed Mistrzostwami Świata, a drugiego byłem już na Santiago Bernabéu z nową drużyną. Wszystko potoczyło się tak szybko, emocje były nie do opisania. Ciężko było pogodzić się z tym, że muszę opuścić zgrupowanie reprezentacji. Udział na Mistrzostwach Świata był moim marzeniem, na które ciężko pracowałem. Jestem tylko człowiekiem, czasami po prostu nie da się kontrolować tych wszystkich emocji”, opowiada były selekcjoner.

Pierwszy oficjalny mecz Lopeteguiego na czele Realu Madryt zakończył się porażką w Superpucharze Europy z Atlético Madryt. Później jednak Królewscy zanotowali pięć zwycięstw w sześciu meczach. Dobra passa nie trwała zbyt długo. Zaledwie jedno zwycięstwo na siedem kolejnych spotkań oraz klęska 1:5 z Barceloną doprowadziły do zwolnienia baskijskiego trenera 29 października 2018 roku.

– Mieliśmy dobry start, drużyna grała dobrze, ale później przydarzyły się nam trzy bardzo słabe tygodnie. W takich chwilach masz nadzieję, że dostaniesz ten czas, aby znaleźć rozwiązanie. Na przestrzeni sezonu takie sytuacje w końcu się normują. Byliśmy przekonaniu, że to w końcu minie. Ja tego czasu nie dostałem. Myślę, że to jest najlepsze wytłumaczenie na to wszystko, co się wydarzyło.

– Mam pełen szacunek wobec nowego trenera Realu Madryt i całego jego sztabu. I oczywiście wobec piłkarzy. Kocham ich, ich zachowanie wobec mnie było fantastyczne. Nigdy nie powiem złego słowa na Real Madryt. Poprowadzenie takiego klubu byłoby niesamowitym doświadczeniem dla każdego trenera. Chciałbym dostać wtedy więcej czasu, ale teraz muszę patrzeć w przyszłość.

Przenosiny do Premier League?
Lopetegui w swojej trenerskiej karierze nigdy nie opuszczał Półwyspu Iberyjskiego – pracował zarówno w Hiszpanii, jak i Portugalii. Nie jest jednak tajemnicą, że ci najbardziej renomowani szkoleniowcy prędzej czy później trafiają do Premier League. Czy Lopetegui może pójść właśnie tą drogą?

– Trener musi być otwarty na różne rozwiązania w przyszłości. Jeśli miałbym wybierać, to chciałbym pracować w tych najlepszych ligach. Anglia ma fantastyczne rozgrywki. Gdy oglądasz mecze ligi angielskiej, to czujesz tę atmosferę, ten szacunek wobec piłkarzy i trenerów. To bardzo ważne. Też chciałbym to poczuć. Oczywiście Hiszpania również ma świetną ligę z fantastycznymi piłkarzami i trenerami. Ale zobaczymy.

Wpływ Cruyffa
Lopetegui spędził dwa sezony jako piłkarz w drużynie prowadzonej przez Johana Cruyffa. Będąc trenerem Barcelony, holenderska legenda zainspirowała do trenerki takich zawodników jak Pep Guardiola, Michael Laudrup czy Ronald Koeman. Z Lopeteguim nie było inaczej.

– Gdy odbyłem pierwszą sesję treningową z Johanem, od razu pomyślałem, że to zupełnie inny trener. On był niesamowity. To on zaszczepił w wielu zawodnikach to coś, co pozwoliło im się dalej rozwijać i rozpocząć kariery trenerskie. On był krok przed wszystkimi. Rozumiał również to, że piłkarze także mają swój pogląd na grę i mogą zadawać pytania. Jako trener musisz być gotowy na to, aby odpowiadać zawodnikowi „dlaczego”, dlaczego gramy w ten sposób, dlaczego wybieramy akurat takie rozwiązania. Jeśli doprowadzisz do tego, że piłkarz to zrozumie, to z miejsca staje się lepszy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!