Mecz Realu z PSG doskonale „sprzedaje się” w Paryżu
PSG osiąga świetne wyniki ze sprzedaży
To nie był najlepszy dzień na spacer pięknymi alejkami Paryża. Zimno i lód na ulicach utrudniały poruszanie się wielu osobom po środowych opadach śniegu. Dzisiaj spodziewana jest odwilż, ale pomimo mroźnych temperatur w stolicy Francji, mecz na Bernabéu rozgrzewa już kibiców. Przynajmniej tych, którzy odwiedzają klubowy sklepik na Polach Elizejskich, gdzie mimo kiepskiej pogody ludzie wchodzili i wychodzili na okrągło. Jeden z pracowników przyznał, że od razu wiadomo, iż na horyzoncie jest już wielki mecz. Jak tylko wejdziesz do sklepu, widzisz wielki panel, na którym widnieją herby obu klubów, Realu i PSG. Obok wiszą też szaliki z datami obu meczów. Podczas, gdy fani czekają w kolejce, z głośników dobiega brazylijska muzyka. Można się tu poczuć jak w domu Neymara, relacjonuj dzisiaj MARCA.
Przybycie Brazylijczyka do Paryża sprawiało, że klub odnotował wzrost sprzedaży koszulek o 120% względem poprzedniego sezonu. Z danych klubu wynika, że ten wynik mógłby być jeszcze wyższy, gdyby zwiększono zapasy. Drugi zestaw, ten żółty, sprzedaje się cztery razy lepiej. Przychody ze sprzedaży w ulicznych sklepach, jak i w Internecie, wzrosły o 74%. Sklep PSG stał się za mały. W tym sezonie stawiło się w nim dwa razy więcej osób niż w poprzednim. Oznacza to, że zakupów dokonało w nim o milion więcej ludzi. Średni zysk na jednym kliencie w sklepie wzrósł o 13%, a online aż o 65%.
Taki wzrost jest spowodowany w największej mierze przyjściem Neymara, który pobił wszystkie rekordy w sprzedaży koszulek we Francji. To jego trykotami jest wypełniony niemal cały sklep, a już pierwszego dnia sprzedano 10 000 jego koszulek. Przeciętny nabywca nie ma tam jednak określonego profilu. Nie brakuje Brazylijczyków, Greków, Francuzów, Japończyków, Chińczyków, a nawet Hiszpanów. Jeden z nich przyznaje bez ogródek: „Neymar poszedł za kasą, ale jestem antimadridistą, więc trzymam kciuki za PSG”. Sprzedażowe osiągnięcia PSG pokazują jednak doskonale, że Florentino Pérez miał niegdyś rację, gdy powiedział, iż te najdroższe transfery w rzeczywistości są najtańsze. Odpowiedni marketing z czasem zwraca praktycznie wszystko.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze