Ranking, który rozwścieczył Cristiano
Pięciu piłkarzy zarabiało lepiej od Portugalczyka
Wyobrażacie sobie Real Madryt bez Cristiano Ronaldo? Na pewno nie potrafi wyobrazić sobie tego Zinédine Zidane, który mówił o tym podczas wczorajszej konferencji prasowej. CR7 jest w klubie od 2009 roku, a wydaje się, jakby był w nim jeszcze dłużej, bo liczba wywalczonych trofeów czy zdobytych bramek przyprawia o zawrót głowy. Mało kto potrafi zwizualizować sobie Real, w którym zabraknie Portugalczyka. Ostatnie doniesienia zdają się jednak sugerować, że najwyższy czas, by wytężyć myśli i przywołać sobie w głowie wizję klubu, w której nie ma już Cristiano.
Największa gwiazda madryckiego klubu domaga się znacznego podniesienia obecnych zarobków, o czym poinformowało we wtorek El Mundo. Cristiano inkasuje obecnie 21 milionów euro netto rocznie, ale Florentino Pérez jest zdania, że nie jest to najlepszy moment, by domagać się podwyżki, tym bardziej że Ronaldo chciałby zarabiać znacznie więcej, bo aż 40 milionów euro netto rocznie. Klub jest pogrążony w głębokim kryzysie, forma Portugalczyka też pozostawia wiele do życzenia, a na dodatek Real przyjął taktykę, że nowymi umowami dla piłkarzy zajmuje się latem, więc teraz nie powinno być to priorytetową sprawą.
W ostatnie wakacje nowe kontrakty otrzymało aż siedmiu piłkarzy Los Blancos. Nie było w tej grupie Cristiano, ponieważ on przedłużył umowę rok wcześniej, a dokładnie czternaście miesięcy temu. Na jej mocy związał się z klubem do 2021 roku. To kolejny powód, który sprawia, że Królewskim nie jest po drodze, by oferować Portugalczykowi nowy kontrakt, zważywszy na to, że na początku lutego skończy 33 lata. Szatnia również powoli zaczyna godzić się z tym, że od przyszłego sezonu będzie musiała radzić sobie bez Ronaldo, bo ten nie dogada się z klubem.
Zdobywca pięciu Złotych Piłek chciałby zarabiać niemal dwa razy więcej. Główną przyczyną takich żądań nie jest jednak fakt, że Portugalczyk narzeka na brak odpowiedniej liczby zer na swoim koncie. Chodzi o poczucie niesprawiedliwości i brak docenienia. Portugalczyk ma tu oczywiście na myśli to, że Leo Messi i Neymar mogą liczyć na o wiele wyższe zarobki, a to przecież on zgarnął niedawno praktycznie wszystkie najważniejsze indywidualne trofea. CR7 uważa także, że Barcelona i PSG potrafią docenić odpowiednio swoje gwiazdy, a Real już nie. Oliwy do ognia dolewa również ranking z 2017 roku, który pokazuje, że więcej od niego zarabiało jeszcze trzech innych graczy, co jedynie powiększa irytację.
Najlepiej opłacani piłkarze świata w 2017 roku | |||
Lp. | Zawodnik | Klub | Zarobki netto |
1. | Leo Messi | FC Barcelona | 46 mln € |
2. | Carlos Tévez | Shanghai Greenland | 38 mln € |
3. | Neymar | Paris Saint-Germain | 36 mln € |
4. | Oscar | Shanghai SIPG | 24 mln € |
5. | Ezequiel Lavezzi | Hebei China Fortune | 23 mln € |
6. | Cristiano Ronaldo | Real Madryt | 21 mln € |
7. | Hulk | Shanghai SIPG | 20 mln € |
8. | Kylian Mbappé | Paris Saint-Germain | 18 mln € |
9. | Paul Pogba | Manchester United | 17,5 mln € |
10. | Graziano Pellè | Shandong Luneng Taishan | 17,0 mln € |
Messi oficjalnie podpisał nowy kontrakt kilka tygodni temu, ale obowiązywał on już od początku tego sezonu. Argentyńczyk może liczyć na 46 milionów euro netto rocznie, a przy tym na kilka bonusów, które mogą podwyższyć jego pensję nawet do 51 milionów. Drugi w rankingu jest Carlos Tévez, choć napastnik na początku tego roku wrócił z Chin do swojego kraju i przyznał, że przebywał na siedmiomiesięcznych wakacjach, które zostały mu sowicie opłacone. Były gracz Manchesteru United zarabiał 38 milionów rocznie. Trzeci jest Neymar (36 milionów), czwarty Oscar (24 miliony), piąty Ezequiel Lavezzi (23 miliony) i dopiero szósty Cristiano (21 milionów).
Nowy kontrakt Ronaldo kosztowałby klub ogromne pieniądze, bo nie można zapominać o tym, że w Hiszpanii podatek od dochodów osobistych wynosi około 50%. Oznacza to, że roczne utrzymanie Portugalczyka wyniosłoby nie 40, a 80 milionów euro. Florentino nie chciałby przeznaczać tak ogromnej części budżetu na jednego zawodnika, który ma już tyle lat na karku, dlatego jest gotów zgodzić się na odejście Cristiano, jeśli ten wciąż będzie domagał się tak wysokiej gaży.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze