Zidane: Po prostu chcemy wygrywać, to zmieni naszą dynamikę
Zapis wczorajszej konferencji z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Pucharu Króla z Leganés. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] W 1/16 i 1/8 finału Pucharu Króla drużyna wygrywała w pierwszych meczach na wyjeździe bez straty gola. Jak ważne jest powtórzenie takiego osiągnięcia w jutrzejszym spotkaniu?
To jest ważne, bo to dwumecz. Wiemy, że gramy na wyjeździe, więc chcemy zachować czyste konto i strzelić gole. W dwumeczu to jest zawsze ważne, gdy grasz na wyjeździe i chociaż znamy trudności tego starcia, to jak zawsze będziemy odpowiednio nastawieni na te mecze.
[La Sexta] Czy martwi pana temat przyszłości Cristiano w Realu Madryt? Czy to może wpływać na jego boiskową postawę? Jak pan ocenia całą sprawę?
Nie martwię się tym, bo wiemy, co mamy robić. Wiemy, co może być mówione i omawiane na zewnątrz, ale w środku Cristiano musi myśleć tylko i wyłącznie o grze, co zawsze robi. Ja chcę rozmawiać tylko o tym, co może wnosić do drużyny na boisku i o jego postawie. Reszta…
[SER] Czy pan wyobraża sobie w następnym sezonie Real bez Cristiano czy to z powodów sportowych, czy to ekonomicznych?
Nie, w ogóle i mówiliśmy o tym wiele razy. Cristiano moim zdaniem jest w swoim klubie, w którym powinien być. Wszyscy go tu kochają, klub i i kibice. Nie widzę Realu bez Cristiano, zawsze mówię to samo, tyle. Mnie jednak bardziej interesuje część sportowa i zawsze w trudniejszym okresie zespołu, bo najważniejsza jest ekipa, on się pojawia. Dlatego idziemy dalej i wierzymy, że to wszystko odmienimy.
[RTVE] Czy Cristiano i Benzema pojawią się jutro na boisku?
Odpowiedź jest krótka: dowiesz się jutro. Przepraszam [śmiech].
[COPE] Nie wyobraża pan sobie Realu bez Cristiano, a czy wyobraża pan sobie Real w następnym sezonie bez Zidane'a?
Nie wyobrażam sobie niczego, ja żyję codziennością. Zadajesz pytanie, a ja odpowiadam, że żyję kolejnym dniem. Zawsze tak mówię i to się nie zmieni. Moje myślenie się nie zmieni i ty dobrze o tym wiesz.
[Cuatro] Czy jeśli prawdą są doniesienia, że Cristiano chce być najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie, pana zdaniem to odpowiedni moment na takie rozmowy i żądania?
Nie chcę rozmawiać o tych sprawach, o kontrakcie i takich tematach. Cristiano to człowiek, który powinien rozmawiać o tym z klubem. Mnie najbardziej interesuje boisko i rozmawiam z nim o jego grze, a on od kiedy przyszedł, przemawia tylko na boisku. On nie chce robić niczego innego i jest w tym najlepszy. Resztą na zewnątrz poza murawą zarządza on sam i ja się w to nie wtrącam.
[oficjalna strona] Leganés przygotowuje ten mecz jak prawdziwy finał. Czy kluczem będzie jutro wyjście do gry z maksymalną intensywnością?
Jest wiele kluczy na jutro. Zagramy dwumecz i to nie jest finał, ale zdajemy sobie sprawę, że wszystkie nadchodzące spotkania mają ogromną wagę. Mamy mecz pucharowy na wyjeździe i jak mówiliśmy, trzeba w nim wyjść na maksa, bo zachowanie czystego konta, trafienie na wyjeździe i dobry wynik są tu bardzo ważne. Więc tak, trzeba narzucić maksymalną intensywność od początku do końca meczu.
[Onda Cero] Pan był wielkim piłkarzem i teraz współpracuje z wielkimi zawodnikami na co dzień. Czy może mi pan powiedzieć, czy taka niepewność odnośnie przyszłości i przepychanki kontraktowe wpływają na postawę gracza na boisku? Powie pan zapewne, że zawodnik nie myśli o tym, że robi swoje, ale czy gdzieś w głębi to nie narusza formy i nastawienia piłkarza?
Nie powiem ci ani tego, ani tego [śmiech sali]. Ale nie, taka jest prawda. Można się śmiać, ale każdy odbiera to inaczej. Każdy odbiera to, jak chce. Na przykład ja, gdy miałem trudniejszy moment, pracowałem i wierzyłem, że zaczniemy za jakiś czas robić dobre rzeczy. Jak mówisz, mam doświadczenie z czasów gry i uważam, że najlepszy sposób na zmianę czegoś w futbolu, to dalsza praca, bo masz wiele meczów. Grasz co 3 dni i możesz zmienić swoją dynamikę. [spojrzenie na dziennikarza] Chcesz wiedzieć coś jeszcze?
Chodziło mi o wpływ tego ciężaru na Cristiano i słabe wyniki zespołu.
Jak mówię, każdy odbiera to inaczej. Musisz pytać zawodnika.
[Radio MARCA] Powtarza pan, że nie będzie pan kurczowo trzymać się stołka i gdy trzeba będzie podjąć odpowiednią decyzję, to pan ją podejmie. Od czego zależy pańskie pozostanie czy odejście po sezonie? Wyników? Dalszego projektu? Odczuć? Poziomu energii?
[śmiech] Sytuacja dziś jest, jaka jest, ale pamiętam, że przez te 2 lata wygrywaliśmy wiele i mówiłem to samo. Nie zmienię się. Mówiłem, że wiem, jaki jest ten klub, jaka jest tu sytuacja i że skupiam się na codzienności. Nie widzę nic więcej poza kolejnym dniem. Staram się każdego dnia robić maksimum i nie myśleć o niczym więcej, bo nie patrzę dalej niż poza to, co robię codziennie. Dzisiaj musimy po prostu zmienić naszą sytuację.
[Chiringuito] James w wywiadzie dla Chiringuito był bardzo szczery i wyznał, że pozostaje pan jego idolem. Czy pan za nim tęskni? Brakuje go panu w tym sezonie? I czy żałuje pan, że pozwolił mu odejść?
Nie, on podjął swoją decyzję. Gra w Bayernie i do tego idzie mu dobrze, z czego się cieszę. Poza tym mogę rozmawiać tylko o zawodnikach, których mam tutaj. Nigdy nie miałem i nie będę mieć z nim problemu. Każdy podejmuje decyzje, on teraz gra i cieszę się z tego, jak mu idzie. Nic więcej.
[AS] Po słynnej rozmowie z drużyną zanotowaliście remis i porażkę. Czy nie martwi pana, że pańskie przesłanie zaczyna słabiej oddziaływać na ekipę i że musi pan coś zmienić w podejściu względem ostatnich dwóch lat?
[szeroki uśmiech] Jeśli bym tak uważał, musiałbym odejść, nie? Ty tak uważasz, zadajesz takie pytanie, ale ja tak nie myślę. Uważam, że jest wręcz przeciwnie. Pozostaję tutaj i wszyscy razem dalej pracujemy. Pozostajemy przy pracy i nadziei, jaką mamy na zmianę tej sytuacji. Nie chodzi nawet o poprawę, a po prostu o wygrywanie meczów, nic więcej. Bo tak, zawsze można robić coś lepiej. Gdy nie wygrywasz, jest tego jakiś powód, ale my nie możemy wyrzucić wszystkiego, co mamy. Po prostu chcemy wygrywać mecze, to zmieni naszą dynamikę.
[Radio Nacional] Zawsze ma pan plany rotacji i odpoczynku dla zawodników. Czy tak duża strata w lidze łamie te plany? Czy jutro pozostanie pan przy składzie, jaki dotychczas widywaliśmy w Pucharze Króla? Czy do jedenastki mogą wejść podstawowi piłkarze?
Nie zdradzę ci, jak zagramy, ale mogę powiedzieć, że liczę na wszystkich. Jak zawsze dla mnie wszyscy zawodnicy są ważni i jutro zobaczysz, co zrobimy. Liczę jednak na każdego i tak będzie do końca. W takim trudnym momencie jak zawsze patrzy się, że ktoś gra mniej, ale to moje decyzje. U nas jednak będzie tak samo, a piłkarze wiedzą, że będą ważni do końca.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] W poprzednich dwóch latach w styczniu wykonywaliście specjalną pracę fizyczną, przygotowując się do drugiej części sezonu. Jak radzicie sobie z tym w tym roku, gdy nie macie wolnego i gracie co 3 dni?
Jest wielka różnica między tym a poprzednimi latami. Wtedy nie graliśmy dalej w Pucharze, więc było więcej czasu na pracę. Teraz nie ma takiej możliwości, bo gramy co 3 dni. Dlatego trzeba było przemyśleć ten plan i go zmienić. Gramy co 3 dni, taka jest obecnie rzeczywistość i tak będzie chyba do końca sezonu, jeśli będziemy przechodzić w Pucharze i Lidze Mistrzów. To inna sytuacja, do której trzeba się dostosować. Będziemy odpowiednio pracować z naszymi trenerami od przygotowania fizycznego. Gdy będzie trzeba, zmienimy nasze plany, ale na razie sytuacja jest inna i nie mamy takich samych możliwości.
[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Chcę wrócić do sytuacji Cristiano. Wyobrażam sobie, że zna pan najnowsze informacje o jego przyszłości. Czy może pan po francusku opowiedzieć, czy widzi Real bez Cristiano i czy ta sytuacja może wpłynąć na jego postawę sportową?
Nie sądzę i po prostu oczekuję od niego tego, co robi zawsze tu w Valdebebas. Zawsze jest skupiony na treningu, na pracy i tym, co może sportowo wnieść do zespołu. Co do jego sytuacji osobistej, nie wypowiadam się na ten temat. Uważam, że temat zrobił się już tak duży, że nie mogę nawet tego zrobić. Przy tym szczerze chcę powtórzyć, że nie widzę Realu Madryt bez Cristiano Ronaldo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze