Asensio kwestionuje pozycję Bale'a
Hiszpan może wywalczyć miejsce w składzie kosztem Garetha
Dziś Real Madryt rozegra swoje ostatnie spotkanie podczas przedsezonowego tournée po Stanach Zjednoczonych. Mecz przeciwko ekipie Gwiazd MLS cieszy się ogromnym zainteresowaniem Amerykanów, ponieważ ma to być historyczne starcie, pomimo, że Królewscy mierzyli się również z innymi wielkimi europejskimi klubami.
„Moment, na który czekałeś…” – napisało na swojej oficjalnej stronie MLS, odnosząc się do dzisiejszego meczu. Gwiazdy MLS będą miały w swoim składzie kilka wielkich nazwisk, jak Kaká czy David Villa oraz wielu doświadczonych w Europie Amerykanów i kilku „młodych gniewnych”.
Mimo wszystko dla Realu Madryt ten mecz jest po prostu kolejnym sparingiem, który ma pomóc ekipie Zidane'a przygotować się do meczu o Superpuchar Europy, a samemu Francuzowi podjąć pewne decyzje dotyczące składu na to spotkanie. Trzeba jednak pamiętać, że jest to szansa na pokazanie głodu zwycięstw, po tym, jak trzykrotnie poprzednio los nie okazał się łaskawy dla Królewskich. Porażka w rzutach karnych z Manchesterem United, wyraźne pole do poprawy przeciwko Manchesterowi City oraz minimalna, choć pozostawiająca całkiem dobre wrażenie (szczególnie, jeśli chodzi o Mateo Kovačicia) przegrana w Klasyku.
Dzisiejsze spotkanie ma jednak pomóc Zidane'owi w rozwiązaniu jednego, szczególnie zajmującego go dylematu. Francuz wciąż nie wie, czy w przyszłym tygodniu postawi od pierwszych minut na Garetha Bale'a czy na Marco Asensio. Hiszpan cały czas pokazuje swój szeroki wachlarz możliwości i na ten moment wydaje się, że to on jest faworytem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie kłopoty Walijczyka ze zdrowiem. W ciągu dwóch spotkań, kiedy Asensio pojawiał się na murawie, pokazał, że BBC wcale nie musi być nietykalne i położył kamień węgielny pod debatę, która teraz dzieli madridismo.
Przypomnijmy, że Gareth Bale nie ukończył wczorajszego treningu przez problemy z prawą kostką, co może mu bardzo utrudnić walkę o skład na mecz z United. Pomimo że ten uraz nie okazał się zbyt poważny i Walijczyk najprawdopodobniej wystąpi w dzisiejszym meczu, sprawdzenie jego stanu fizycznego jest kolejną ze spraw, które Zizou musi załatwić przez startem sezonu. Marco Asensio z kolei bryluje i zachwyca, a na szczególne słowa uznania zasługuje jego akcja bramkowa w El Clásico. Hiszpan nie ułatwia sprawy Zidane'owi i ma nadzieję, że dzisiejszej nocy również będzie mógł pokazać swój błysk.
Aby jak najlepiej zakończyć pretemporadę Real Madryt będzie musiał poprawić się jako drużyna. Przede wszystkim Królewscy nie mogą też myśleć, że spotkanie przeciwko ekipie pełnej tak doświadczonych na najwyższym poziomie graczy będzie proste. Zidane wciąż będzie dokonywał wielu zmian w trakcie meczu. Francuz szczególnie chce, aby tacy zawodnicy jak Ramos czy Benzema złapali pewien rytm meczowy, ale nie można też zapominać o innych, młodszych piłkarzach. Na przykład Dani Ceballos może dostać dzisiaj po raz pierwszy szansę od pierwszych minut. Liczy się przede wszystkim spektakl i przygotowanie fizyczne, ale nie można zapomnieć o zwycięstwie. Ważne jest, by dobrze wejść w nowe rozgrywki, z podniesioną głową.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze