Próba generalna

Próba generalna – to chyba najlepsze określenie tego, co wydarzy się jutro o 3:00 rano czasu polskiego na Soldier Field. To ostatni mecz, który Real Madryt rozegra przed starciem o Superpuchar Europy z Manchesterem United i zarazem ostatnia szansa, aby zobaczyć, co trzeba jeszcze dopracować. Najbliższym przeciwnikiem Królewskich będzie drużyna Gwiazd MLS.

Pomimo że cały czas słyszy się nieliczne narzekania o złej grze podopiecznych Zizou i o tym, jak to Real Madryt osłabił się tego lata, sami zawodnicy na czele z Francuzem zachowują optymizm, który większość madridismo podziela. Mecze towarzyskie służą przede wszystkim poprawie formy fizycznej i przygotowaniom do sezonu, więc – chociaż zawsze przyjemniej jest wygrać, szczególnie jeśli chodzi o El Clásico – nie załamujmy rąk. Trzeba skupić się na pozytywach, a ich jest jednak całkiem sporo.

Pomijając chłopaków z Juvenilu, którzy pojechali z pierwszą ekipą na tournée w Stanach Zjednoczonych, możemy już mówić o kilku wygranych okresu przygotowawczego. Z pewnością są nimi Mateo Kovačić i Marco Asensio. Chorwat, pomimo że w ubiegłym sezonie nie wybiegał na murawę tak często, jak by na to zasługiwał, nie poddał się i ciężką pracą pokazał wszystkim, z Zidanem na czele, że jest wystarczająco dobry, by grać w pierwszym składzie Realu Madryt. Z kolei do Hiszpana nikogo nie trzeba szczególnie przekonywać – błyszczał, od kiedy pojawił się na boisku. Jedynym „poszkodowanym” może być w tej sytuacji Zizou, skarżący się na niewątpliwie ciężkie migreny spowodowane dylematem – Bale czy Asensio?

Dobrze, powiedzieliśmy już o wygranych, ale co z „przegranymi”? Otóż „przegranych” po prostu nie można jeszcze na tym etapie wskazywać. Można narzekać na słabą formę Bale'a, który nadal nie potrafi poprowadzić Realu Madryt jak Cristiano, którego miał być następcą. Można narzekać również na zniknięcia Karima Benzemy i mocno wakacyjną formę Sergio Ramosa, co szczególnie może martwić. Jednak właśnie od tego są przedsezonowe przygotowania, a takie mecze, jak ten jutrzejszy, mają pomóc w wyeliminowaniu drobnych bolączek i pomóc złapać rytm. Nie ferujmy jeszcze wyroków, bo wszystko może się zdarzyć.

Jeśli zaś chodzi o naszego dzisiejszego przeciwnika – ekipa Gwiazd MLS to drużyna złożona z najlepszych zawodników ubiegłego sezonu, a przeciwko podopiecznych Zidane'a wystąpią między innymi tacy zawodnicy jak Kaká, David Villa, Bastian Schweinsteiger czy znany z boisk Ekstraklasy Nemanja Nikolić. Nie grają oni ze sobą na codzień, co może być przewagą Królewskich, ale na pewno nie można przeciwnika lekceważyć.

Jutrzejszy mecz jest świetną okazją dla kilku takich zawodników, jak Dani Ceballos czy Theo Hernández, którzy mogą dziś po raz pierwszy wyjść w pierwszym składzie. Nie można jednak zapominać sprawie najważniejszej – trzeba się jak najlepiej przygotować do meczu z United, który odbędzie się już za 5 dni. Nie zdziwimy się więc, jeśli Zidane będzie chciał, by większość podstawowych piłkarzy spędziła na boisku przynajmniej godzinę. Ten mecz może też nam przynieść pierwsze odpowiedzi na pytanie – kto zagra od początku w Skopje? Nie pozostaje nic innego jak czekać na pierwszy gwizdek arbitra.

Tych, którzy zdecydują się zarwać kolejną noc dla ukochanego klubu zapraszamy o 3:00 przed telewizory. Transmisję przeprowadzi Eurosport 1.