Villa: To najsilniejszy Real od lat

David Villa przechodzi drugą młodość w ekipie New York City i z pewnością będzie jednym z najgroźniejszych zawodników gwiazd MLS w sparingu z Realem Madryt (dziś o 3:00 w nocy). 35-latek pojawił się w strefie mieszanej po ostatnim treningu przed spotkaniem z Królewskimi. Przedstawiamy wypowiedzi El Guaje.

– Mecz z Realem? Zagramy przeciwko wielkiemu przeciwnikowi. Dziś wieczorem omówimy przygotowanie do tego meczu. Jasne, że oni mają więcej jakości, ale możemy wykorzystać to, że znajdujemy się w rytmie meczowym, a oni są w czasie przygotowań. To może działać na naszą korzyść.

– Koniec kariery? Lata lecą i wyobrażasz sobie pewne sprawy, ale nie planuję tego. Nigdy tego nie planowałem. Staram się żyć z dnia na dzień, wysypiać się, dobrze się odżywiać, nie odnosić kontuzji. Kiedy nadejdzie dzień, w którym spadek formy fizycznej będzie zauważalny, to odpocznę i pojadę do domu. Jednak w tym momencie czuję się dobrze.

– Reprezentacja? To naprawdę trudne, ponieważ od trzech lat nie dostałem powołania, ale zawsze mówiłem, że nigdy nie traci się nadziei. Reprezentacja to coś, co wywoływało u mnie największą radość. Zakładanie tej koszulki... Dlatego zakończenie kariery reprezentacyjnej jest dla mnie niemożliwe. Wolę, aby reprezentacja zrezygnowała ze mnie, tak jak teraz, niż ja z reprezentacji. To trudny temat.

– Sprawa Villara? To ciężkie dla tych, którzy kochają reprezentację. Mamy nadzieję, że nie odbije się to na przyszłości i mundialu w Rosji. Wielka szkoda, nie mogę nic więcej powiedzieć. Nie mam zbyt wielu informacji, mam tylko nadzieję, że nie wpłynie to na sprawy sportowe.

– Cena za Mbappé? Rynek jest normalny, rozwija się. Wydaje się to trochę barbarzyństwem, ale jeśli tyle się płaci... Oni mają pieniądze, to ich pieniądze i wykorzystują je, jak chcą.

– Poziom Realu? Wydają się najsilniejsi od wielu lat. Teraz znajdują się w okresie przygotowawczym, ale to, co zrobili w ostatnim roku, sprawia, że są jedną z najsilniejszych drużyn w historii Realu.

– Barcelona? Jest na świetnym poziomie, ale pretemporada nigdy o niczym nie rozstrzyga. Dopóki nie rozpocznie się sezon, niczego nie wiadomo. Valverde ma wystarczający kredyt zaufania w lidze hiszpańskiej i na pewno sobie poradzi.