Bale w drodze po rekord

Gareth Bale może dziś nie tylko poprowadzić swoją reprezentację do fazy pucharowej mistrzostw Europy, ale ma również szansę na ustanowienie historycznego wyczynu. Walijczyk strzelił dotychczas dwa gole na francuskim turnieju – oba z rzutów wolnych. Najpierw pokonał Matúša Kozáčika, a później Joe Harta, a dziś o 21:00 stanie oko w oko z Igorem Akinfiejewem.

Jeśli gwiazda Realu Madryt po raz trzeci trafi do bramki z rzutu wolnego, stanie się jedynym zawodnikiem w historii mistrzostw Europy, któremu ta sztuka udała się trzykrotnie podczas jednego turnieju. W przeszłości dwa gole udało się strzelić jedynie Zinédine'owi Zidane'owi, Michelowi Platiniemu, Thomasowi Häßlerowi i teraz Bale'owi. Walijczyk jest więc o jeden skuteczny strzał od zapisania się na zawsze w europejskich annałach.

Bale nie pozostawia niczego przypadkowi i codziennie stara się doskonalić uderzenia ze stałych fragmentów gry. Atakujący podczas każdego treningu reprezentacji poświęca dodatkowe 15 minut tylko na strzały ze stojącej piłki. Sam zwraca też uwagę, że stara się uderzać piłkę w swoim stylu i nie wzorować się w tym aspekcie na Cristiano Ronaldo. Jak widać po liczbach, przynosi to zamierzony efekt.