Ciężka artyleria Carlo Ancelottiego

Ancelotti wytoczy najcięższą artylerię na bój z Sevillą o pierwszy tytuł tego sezonu. Trener nie będzie miał żadnych skrupułów. Ani kontuzja Cristiano, ani fakt, że Benzema i James nie rozegrali ani minuty podczas okresu przygotowawczego, nie wzbudzą jego wątpliwości. Dzisiaj na Cardiff City Stadium Real Madryt wyjdzie jednym z najpotężniejszych ataków w historii piłki nożnej.

BBC już teraz było olbrzymią siłą, która podzieliła między siebie niemal sto bramek, ale dołączenie do nich Jamesa Rodrígueza zmieni ofensywę w śmiercionośną broń. Wszyscy razem tworzą atak warty 300 milionów euro. Drogi, ale również bardzo skuteczny. Oczekiwania madridismo są jasne. Kibice chcą zobaczyć jak ta wypełniona talentami drużyna zadebiutuje dziś przeciwko Sevilli.

Ancelotti nie będzie czekał ani chwili dłużej, żeby posłać Jamesa do gry w pierwszym składzie. Kolumbijczyk otrzyma szansę potwierdzenia w Cardiff słuszności przyznania mu Złotego Buta mundialu, ale jego celem będzie jak najlepsze porozumienie z trzema crackami, którzy będą występowali przed nim, oraz nauczenie się współpracy z nimi. Posłuży to również za informację dla trenera, który musi tak dopasować taktykę, żeby wszystkie elementy układanki z ataku mogły świecić pełnym blaskiem.

Cristiano pojawi się punktualnie na miejscu, gdzie będzie można zdobyć pierwsze trofeum w tym sezonie. Wiele zmartwień dotyczyło stanu jego kolana, które nadwyrężał po to, by zakończyć sezon w Realu Madryt i rozegrać mundial w barwach Portugalii, jednak wydaje się, że okres wakacji był wystarczający, żeby całkowicie wyleczyć wszelkie dolegliwości. Piłkarz jasno przekazał Ancelottiemu, że może na niego liczyć. Przed CR7 kolejny cel: przekroczenie bariery pięćdziesięciu bramek w piątym roku z kolei.

Benzema również zapisał się na uczestnictwo w pojedynku. Po urlopie wrócił pełny energii i w świetnej formie, chociaż jest świadomy, że dopiero niedawno dołączył do treningów. Po odnowieniu kontraktu i rozegraniu dobrych mistrzostw świata Francuz chce od samego początku przejąć dowodzenie w ataku Blancos.

Ten, który jest najlepiej przygotowany na dzisiejsze starcie, to oczywiście Gareth Bale. Bez wątpienia jest piłkarzem w najlepszej dyspozycji do walki o Superpuchar Europy. Dodatkową motywacją są odwiedziny w domu i chęć uhonorowania swojej ojczyzny. Bohater ostatnich dwóch triumfów Królewskich chce osiągnąć historyczny tercet: wygrać i strzelić bramkę w trzech kolejnych finałach Realu Madryt. Powalczy o to u siebie, nosząc koszulkę, o której marzył całe życie. Scenariusz napisany idealnie pod niego.