Dudek: Źle się dzieje w polskiej reprezentacji
Bramkarz Realu Madryt o sytuacji w kadrze Franciszka Smudy
- Coraz gorzej wygląda atmosfera w naszej reprezentacji piłkarskiej. Zamiast koncentrować się na pozaboiskowych incydentach z udziałem kadrowiczów, lepiej byłoby popracować nad poprawą różnych fragmentów gry.
- Tym bardziej, że te incydenty są w moim przekonaniu mocno przesadzone. Zawsze tak jest, że gdy brakuje dobrych wyników, trzeba zająć się czymś innym, by odciągnąć uwagę od realnych problemów. Wtedy zaczynają się dywagacje, czy czasem przyłapani zawodnicy nie zawinili w ostatnim spotkaniu. „Niby afera samolotowa” jest bardzo rozdmuchana. Dwóch piłkarzy poczęstowało się białym winem, a następnie chodzili po pokładzie samolotu, i już robi się wielki skandal.
- Rozumiem, gdyby tak jak za dawnych czasów, kilku chłopaków z braku siły nie mogło opuścić samolotu. Wtedy trzeba by się zastanowić nad ewentualnymi karami. Ale w tej sytuacji?
- Najlepszym sposobem na to, by nie dochodziło więcej do takich sytuacji, to zacząć od siebie. Trzeba dawać przykład zawodnikom poprzez punktualne przychodzenie na wytyczone posiłki, odprawy, treningi. Pokazać wzorowe zachowanie zarówno na boisku, jak i poza nim. Mam na myśli wszystkich, począwszy od trenera bramkarzy poprzez masażystów, zawodników, aż do selekcjonera.
- Wzajemny szacunek będzie również widać na boisku. EURO zbliża się milowymi krokami, nie możemy tego zmarnować. Nie ma czasu na wzajemne oczernianie się – kto wypił o jedno białe wino za dużo, a kto nie spuścił wody w toalecie. Trochę kultury, panowie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze