Transfer Pedro Leona zależy od Mourinho

Plany Mourinho nie uwzględniają transferów hiszpańskich piłkarzy. To właśnie Portugalczyk zdecydował, że do klubu ze stolicy Hiszpanii nie trafi David Silva. Wydaje się jednak, że trener zmienił zdanie, przez co klub usiłuje sprowadzić gracza Getafe, Pedro Leona. 23-letni zawodnik posiada niesamowitą technikę i nie próżnuje, jeśli chodzi o ilość zdobytych bramek (dziewięć trafień w ubiegłym sezonie).

Klub prowadził rozmowy z Ángelem Torresem od jakiegoś czasu, jeszcze kiedy na ławce trenerskiej był Manuel Pellegrini, jednak Mourinho zerwał negocjacje. Teraz ponownie Królewscy ubiegają się o wychowanka Realu Murcia.

Wartość rynkowa piłkarza Getafe to około 10 milionów euro. Jest Hiszpanem, co jest dodatkowym plusem. Vicente del Bosque zastanawiał się nawet nad wpisaniem Leona na wstępną listę powołanych na Mundial. Teraz wszystko zależy od Mourinho.

Portugalski trener wróci do klubu około 12-14 lipca. Wówczas spotka się z Florentino i Valdano. To od szkoleniowca Królewskich będzie zależało, czy Pedro Leon zostanie nowym piłkarzem Realu Madryt.

Wiele klubów zainteresowanych jest usługami pomocnika Getafe. Pedro Leon znalazł się na celowniku takich uznanych firm jak Inter czy Milan. Nowy trener Nerrazurich widziałby hiszpańskiego zawodnika w swojej drużynie. Jednakże piłka jest po stronie Mourinho. Prezes Getafe przybył wczoraj do biura na Santiago Bernabéu o godzinie 11:45. Po siedemdziesięciu pięciu minutach rozmów z Valdano opuścił stadion Realu Madryt. Oprócz transferu Leona, włodarze rozmawiali także o trzech milionach, które Królewscy otrzymają ze względu na transfer Soldado do Valencii, a także o możliwości transferu kilku canteranos Los Blancos do zespołu Getafe B, który awansował do Segunda B.