Granero - siódmy transfer Florentino
Klub zapłaci za piłkarza cztery miliony euro
Esteban Granero powraca do Realu Madryt i staje się tym samym siódmym transferem Florentino Péreza w tym okienku. Wczoraj o godzinie 18:30 klub ze stolicy Hiszpanii wysłał do biur Getafe fax z potwierdzeniem wykorzystania klauzuli wykupienia hiszpańskiego pomocnika. Królewscy zapłacą zatem klubowi z przedmieść Madrytu cztery miliony euro (rok temu Getafe zapłaciło za Granero trzy miliony euro). Wczorajszy fax był jednak tylko potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń Florentino z prezesem Getafe, Ángelem Torresem, z którym to el presidente spotkał się na Zgromadzeniu Profesjonalnej Ligi Piłkarskiej.
Granero staje się siódmym wychowankiem Królewskich, który ma miejsce w pierwszym zespole (oprócz Estabana są bowiem także Raúl, Guti, Iker Casillas, Miguel Torres, Daniel Parejo oraz Antonio Adán) [Álvaro Negredo jest wychowankiem Rayo Vallecano - przyp. red.]. El Pirata zwiąże się z Realem Madryt na cztery najbliższe lata. Według zapisanej rok temu klauzuli po tym możliwym powrocie do klubu zawodnik miał zarabiać przez pierwszy sezon 2,8 miliona euro, a przez następne 3,2 miliona. Sam piłkarz jednak zrzekł się tej podwyżki. "To moje marzenie. Jestem przekonany, że wykorzystam tę okazję do maksimum", powiedział wychowanek Blancos dla dziennika AS.
Co za tym idzie, Granero nie uda się dzisiaj wraz z Getafe na zgrupowanie do Niemiec. Piłkarz pozostanie w Madrycie i będzie czekał na telefon od Jorge Valdano, by stawić się na Santiago Bernabéu i oficjalnie podpisać kontrakt (dojdzie do tego prawdopodobnie jeszcze dzisiaj). Odejście Estebana nie powinno być dla Getafe zbyt dużym problemem, gdyż klub z przedmieść Madrytu już wcześniej zamierzał zarobić na swoim zawodniku, którym interesowały się Valencia, klub z Premier League oraz klub z ligi rosyjskiej. Do całej operacji nie zostanie jednak włączony Parejo, który ma zbyt wysoką pensję jak na możliwości Getafe (milion euro).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze