Cannavaro wraca na Getafe, Higuaín woli zaczekać

Występ Gonzalo Higuaína w jutrzejszym meczu jest wykluczony. Argentyńczyk wyrażał ogromną chęć gry z Getafe, jednak wciąż odczuwa on dyskomfort w lewej kostce i woli jej nie forsować przed zbliżającą się "ścieżką zdrowia", w której to Królewscy zmierzą się w czterech kolejnych meczach z czterema z pięciu największych ekip w Hiszpanii: Sevillą, Barceloną, Valencią i Villarrealem. I faktycznie, wczoraj, kiedy drużyna wróciła do treningów po spotkaniu Ligi Mistrzów, Pipita nawet nie pojawił się na boiskach Valdebebas. Wczorajsze zajęcia ograniczył do ćwiczeń w siłowni.

Zdrowy Fabio
Pewne jest również to, że Bernd Schuster w starciu ze swoim poprzednim klubem będzie mógł liczyć na Fabio Cannavaro. Powrót Włocha do treningów z drużyną był chyba najlepszą wiadomością ostatnich dni. W zeszły piątek Canna odniósł uraz przywodziciela prawej nogi, jednak jak pokazał wczorajszy trening, obecnie po kontuzji nie ma śladu, dlatego niemiecki szkoleniowiec oddeleguje go jutro na środek obrony, gdzie będzie partnerował Pepemu. Ramos wróci na swoją naturalną pozycję, czyli prawą obronę. Po przeciwnej stronie bloku defensywnego zobaczymy prezentującego ostatnio bardzo dobrą formę Miguela Torresa.

Kolejny pozytyw z wczorajszych zajęć to poprawiający się stan zdrowia Arjena Robbena. Rehabilitacja Holendra przebiega nadspodziewanie szybko, dlatego już wczoraj rozpoczął on treningi z piłką. Przypomnijmy, piątego listopada Robben naderwał mięsień prawej nogi. Pierwsze prognozy mówiły, iż wróci on do gry po sześciu tygodniach przerwy, jednak ostatnie wydarzenia pokazują, że powrót Arjena na boisko może być szybszy niż zakładano.