Juventus rezygnuje z walki o Schweinsteigera

Wygląda na to, że Bastian Schweinsteiger z każdym dniem staje się coraz bliższy Realowi Madryt. W środę prezes Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge, powiedział, że "jego klub nie ma takich samych środków finansowych, jakimi dysponuje Real Madryt, który zarabia wielkie pieniądze z praw do transmisji", przez co zatrzymanie reprezentanta Niemiec w Bayernie będzie wielkim wyzwaniem. W dodatku wczoraj ze starań o Bastiana zrezygnował Juventus, jeden z największych rywali Królewskich w walce o tego piłkarza.

Jak podają włoskie media, Stara dama postanowiła ostatecznie przestać zabiegać o niemieckiego pomocnika, który miał być szykowany na następcę Nedveda. Teraz turyńczycy całą swą uwagę poświęcają grającemu w Oympique'u Lyon Karimowi Benzemie. Napastnik Juve i za razem rodak młodego francuskiego snajpera, David Trezeguet, powiedział ostatnio: - Cel Juventusu nazywa się Benzema.

Królewscy wierzą, że wycofanie się Juventusu nie tylko ułatwi pozyskanie Schweinsteingera na następny sezon, ale również pozwoli uniknąć podbijania ceny przez władze bawarskiego klubu. Kontrakt zawodnika kończy się trzydziestego czerwca, a on sam odrzuca możliwość przydłużenia umowy, dlatego od pierwszego stycznia może negocjować z innymi klubami, gdyż pozwala na to regulamin FIFA. Jeśli do transferu miałoby dojść zimą, to zakładając, że Real Madryt byłby jedynym poważnym klubem zainteresowanym usługami Schweiniego, kwota transferu z pewnością zmieściłaby się w granicach rozsądku. Gdyby jednak tak się nie stało, latem Bastian byłby wolnym zawodnikiem i mógłby przenieść się do Madrytu za darmo.

Dlatego zarząd Blancos zasiada do pracy. Włodarze klubu wierzą, że uda im się przekonać Niemca, by stał się częścią Realu Madryt na sezon 2009-2010. Królewscy interesują się Bastianem, a on sam chce opuścić Bayern.Obie drogi się krzyżują.