Advertisement
Menu
/ as.com

Pepe i Julio Salinas zaprezentowali trofeum za Puchar Króla w Sewilli

Byli piłkarze i prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej zabrali głos przed finałem.

Foto: Pepe i Julio Salinas zaprezentowali trofeum za Puchar Króla w Sewilli
Rafael Louzán, Julio Salinas, Pepe i przedstawiciel Renfe. (fot. as.com)

Podczas wydarzenia zorganizowanego przez Hiszpańską Federację Piłkarską, z udziałem jej prezesa Rafaela Louzána i przedstawicieli Renfe (hiszpańskie państwowe przedsiębiorstwo kolejowe), rozpoczęła się tegoroczna edycja Pucharu Króla. Trofeum trafiło do Sewilli w asyście dwóch znamienitych ambasadorów – Pepe i Julio Salinasa, którzy wspominali swoje przeżycia z trzech ostatnich finałów tych rozgrywek, w których rywalizowały Real Madryt i Barcelona.

Julio Salinas:
– Tak, kolejny finał Pucharu Króla. Dwa ostatnie nie kojarzą się zbyt dobrze – te z 2011 i 2014 roku. Ja wolę wrócić pamięcią do tego, w którym sam grałem – z 1990 roku… Ten finał był ważny dla przyszłości Barçy, bo, moim zdaniem, zakończył dominację Realu, który wcześniej zdobył pięć mistrzostw z rzędu w świetnym stylu. Dzięki tej wygranej nie zwolniono Johana Cruyffa, a co ważniejsze – jego projekt mógł być kontynuowany. Potem wygraliśmy cztery ligi z rzędu i, przede wszystkim, wprowadziliśmy określony styl gry.

– Jeśli patrzymy tylko na aspekt sportowy, to nie ma porównania. Barça jest pod względem piłkarskim znacznie lepsza od Realu, co pokazała w dwóch ostatnich meczach. Ale finały zazwyczaj wygrywa drużyna, która bardziej tego potrzebuje. Tak było w przypadku wygranych Pepe w 2011 i 2014 roku.

– Kluczowe kwestie zawsze są złożone. Barça będzie mieć przewagę w posiadaniu piłki, ale każda kontra Realu – zwłaszcza z Viníciusem – potrafi mocno zaboleć. To zawodnicy, których nie interesuje gra zespołowa, ale Real gra falami. Jest jak bokser – możesz dobrze poruszać się po ringu, ale wystarczy jeden cios i jesteś znokautowany… Nie sądzę, żeby wynik tego finału miał zaważyć na przyszłości Realu, ale nie zapominajmy, że już zdobył dwa trofea w tym sezonie. Ludzie mówią: „Słaby sezon Realu”, a tymczasem mają dwa tytuły. Jeśli zdobędą trzeci – i to w meczu z Barceloną – będą mieli trzy trofea w „słabym” sezonie… i mogą mocno podłamać Barçę przed końcówką ligi. Teoretycznie mają dobrą przewagę, ale przecież trzeba jeszcze zagrać na Montjuïc. Jeśli tam przegrają, mogą pojawić się wątpliwości, i wtedy sezon Realu może się całkowicie odmienić. Jeśli to Real przegra, będzie to już trzecia porażka z rzędu…

Pepe:
– Wygrałem dwa, przegrałem jeden. Ale ten z 2011 roku, z golem Cristiano, był szczególny. Graliśmy wtedy przeciwko Barcelonie Guardioli – najlepszej w ostatnich latach – i to miało swoją wagę. Podeszliśmy do tego meczu z ogromną pokorą, byliśmy zespołem skromnym, ale bardzo pracowitym, i myślę, że od tamtej pory Real złapał pewien moment przełomowy, który dał nam mnóstwo radości i finałów.

– Tak, to prawda, że Barcelona wygląda na faworyta, ale nigdy nie wolno skreślać Realu. To drużyna, która zawsze staje na wysokości zadania. W trudnych chwilach pokazuje, czym naprawdę jest.

– Real musi być bardzo pokorny na boisku, od pierwszej do ostatniej minuty mieć ogromnego ducha walki. Tego właśnie oczekują kibice Realu.

Rafael Louzán:
– Myślę, że wszyscy możemy się cieszyć, że ta edycja Pucharu Króla może się odbyć tutaj, na nowo odnowionym stadionie La Cartuja, powiększonym specjalnie na tę okazję. Dlatego chcemy serdecznie podziękować rządowi Andaluzji, władzom Sewilli i temu wspaniałemu miastu. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten finał może być prawdziwym świętem hiszpańskiego futbolu – i to świętem, które będzie miało charakter międzynarodowy, bo ogromna liczba krajów będzie mogła cieszyć się tym wielkim wydarzeniem.

 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!