Advertisement
Menu
/ relevo.com

Relevo: Szatnia już nie ufa Ancelottiemu

Po wczorajszym spotkaniu prezesowi udało się porozmawiać z kilkoma wpływowymi postaciami zespołu i usłyszał on skargi na pomysły trenera.

Foto: Relevo: Szatnia już nie ufa Ancelottiemu
Florentino Pérez. (fot. Getty Images)

Relevo pisze, że Real Madryt liczył na epicką remontadę przeciwko Arsenalowi, a doznał szoku. Królewscy polegli na Bernabéu i potwierdzili, że w tym sezonie nie grają na odpowiednim poziomie, aby wystąpić w finale w Monachium. Wynik oddawał rzeczywistość dla wszystkich, w tym dla zespołu, który, nie był w stanie zagrozić drużynie mocniej pracującej i mającej bardziej wyrazisty pomysł na grę. Dlatego nieufność zawodników wobec Ancelottiego osiągnęła maksimum. 

W obronie Arsenal stłamsił Los Blancos pressingiem i uniemożliwił im komfortową grę, a mur w postaci niskiego bloku defensywnego nie miał praktycznie pęknięć. Choć Królewscy byli świadomi tego, jak może wyglądać ten mecz, nie mieli odpowiedniej strategi na drużynę Artety. Zawodnicy opuścili Bernabéu przekonani, że trener nie ma żadnego planu poza intensywnością i zaangażowaniem, o których ciągle im powtarzał w tym sezonie i że bez względu na to, ile talentu jest w drużynie, nie wystarczy do pokonania największych drużyn, co niejednokrotnie widzieliśmy w tej kampanii. 

Florentino Pérez już się o tym dowiedział. Według Relevo prezesowi o swoich odczuciach opowiedzieli niektórzy zawodnicy, bo stracili już wiarę w odwrócenie sytuacji. Od uszu Florentino doszły skargi dotyczące strategi szkoleniowca na mecz z Arsenalem. Nie chodzi jednak o to, ilu mówiło, ale przede wszystkim kto mówił.

Relevo twierdzi, że w ostatnich dniach doszło do kilku gestów i wydarzeń w ośrodku treningowym, które pokazują, że relacje między Carlo i zawodnikami nie są tak wspaniałe, jak w zeszłym sezonie. Sytuacja ma być napięta, najbardziej napięta od czasu powrotu Włocha do klubu w 2021 roku. 

Ancelotti jest bardzo szanowany, wręcz kochany po tylu latach, ale w Valdebebas panuje przekonanie, że cykl dobiega końca. Tylko prezes może uratować Carletto, o czym wspomniał sam trener na konferencji prasowej: „Liczy się to, że najważniejsza osoba w klubie jest spokojna, nie dbam o opinie innych”, powiedział przed pierwszym meczem z Arsenalem. Ale jako weteran w swoim zawodzie wie, że utrzymanie spokoju w szatni jest najważniejsze. Ostatnie kilka tygodni (trzy porażki i remis w ostatnich pięciu meczach), sprawiło, że drużyna oddaliła się od szkoleniowca i ta informacja dotarła już do „najważniejszej osoby w klubie”. 

Zarząd zawsze zapewniał, że to tytuły zdecydują o przyszłości trenera, a on już stracił najważniejszy ze wszystkich. Wciąż jest w grze o ligę i Puchar Króla, który jest szczególnie ważny, biorąc pod uwagę to, jak przebiega sezon. Słabe wyniki drużyny zostały spotęgowane przez fakt, że Barcelona nadal ma szansę na potrójną koronę i chce udowodnić, że jest w stanie pokonać każdego, w tym Real Madryt w finale na Estadio La Cartuja.

Relevo twierdzi, że Ancelotti stara się podtrzymać na duchu niezadowoloną szatnię. W klubie patrzą nie tylko na Carlo. Wskazują również palcem na zawodników, którzy są rozpieszczeni i nie zareagowali na boisku. Ale Ancelotti, sztab i zarząd wiedzą, że aby zmienić negatywną dynamikę, zwykle zaczyna się od zmian na ławce. Bez wsparcia części szatni Carletto potrzebuje cudu, aby uniknąć utraty pracy, a wiele wskazuje na to, że takowy nie nadejdzie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!