Advertisement
Menu
/ marca.com

Clemente: Angole kozaczą u siebie, ale na wyjazdach to im mięknie rura

Javier Clemente pojawił się w czwartek w programie La Tribu na antenie Radio MARCA i, jak zawsze, zostawił po sobie kilka mocnych cytatów.

Foto: Clemente: Angole kozaczą u siebie, ale na wyjazdach to im mięknie rura
Javier Clemente. (fot. Getty Images)

– Arsenal miał kupę szczęścia. Gdyby zagrali ten mecz jeszcze raz, to nie strzeliliby im trzech goli, choćby się zesrali.

– Realowi trafił się pechowy dzień, a że zrobili sobie drużynę z samych gwiazd, to myślą, że z takimi gwiazdami nie można przegrać. Piłkarze Realu mają jakość, żeby strzelić cztery gole. Uważam, że Real ma jakość, żeby odrobić straty, ale trzeba dokonać wyczynu. Angole kozaczą u siebie, ale na wyjazdach to im mięknie rura. To nie to samo grać przy pełnym wsparciu w Londynie, co przyjechać na Bernabéu z 80 tysiącami na trybunach i Realem, który czuje krew.

– Real musi być niesamowicie skuteczny już w pierwszej połowie. Będą mieli więcej niż trzy sytuacje bramkowe, ale jeśli je zmarnują, to się zbłaźnią. Jakość i przekonanie, że da się to odrobić – to muszą mieć. Zwłaszcza Ancelotti, który będzie im to wbijał do głowy do oporu.

– „Po co mam wystawiać kogoś gorszego i liczyć, że akurat dzisiaj mu wyjdzie” – to właśnie myśli trener. Ancelotti to spokojny facet, wie, co ma, i nie pójdzie do prasy mówić: „Proszę pana, ten zawodnik nie umie bronić i jeszcze o tym zapomina”. A przecież bronienie to nie jest jakaś wielka filozofia, tylko trzeba zapieprzać. Obrona to bardzo osobiste zobowiązanie każdego zawodnika.

– Real zaczyna bronić za późno. Jeśli ci z przodu nie wracają, to pomocnicy cierpią, a na końcu wszystko się sypie. Vinícius, Mbappé czy Rodrygo nie zostali tak nauczeni i to widać. Jeśli nie wracają, żaden system tego nie wytrzyma. A jeśli pomoc jest przez to podatna, to obrona też. Ale Real ma to coś w sobie – że zanim jeszcze wyjdą na boisko, choćby było trudno, wiedzą, że da się dokonać czegoś wielkiego.

– Barcelona Flicka podoba mi się bardziej niż drużyna Pepa – tamta była majestatyczna i dużo klepała. Ci też klepią, ale dużo więcej atakują. Tamten zespół grając podaniami chciał dojść do bramki. Różnica polega na tym, że teraz – bazując na grze Barcelony Pepa – mają zawodników bardzo szybkich. Tamten zespół też opierał się na posiadaniu piłki, ale był mniej agresywny w ataku, a ci są bardzo agresywni. Różnica? Piłkarze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!