Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Błędy, które zagrażają przyszłości Ancelottiego

Hiszpański dziennik analizuje problemy zespołu, który w bieżącym sezonie aż 11 razy schodził z boiska pokonany. Za brak reakcji Ancelotti może zapłacić posadą.

Foto: MARCA: Błędy, które zagrażają przyszłości Ancelottiego
Czy piłkarze uratują posadę Carlo Ancelottiego? (fot. Getty Images)

Wysoka porażka z Arsenalem w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów wstrząsnęła Realem Madryt i sprawiła, że wszystkie oczy zwrócone są Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec, który jeszcze nie tak dawno mógł liczyć praktycznie na jednomyślne poparcie klubu i kibiców, przechodzi jeden z najtrudniejszych momentów od czasu powrotu do klubu w 2021 roku – pisze MARCA, która dodaje, że nadchodzący tydzień będzie decydujący dla przyszłości Carletto. Dziennik wskazuje, że w rewanżu z Kanonierami Włoch będzie grał o coś więcej, niż o półfinał. Stawką tego spotkania będzie wiarygodność jego projektu i jego posada w przyszłym sezonie.

Brak stabilności i stałości
MARCA wskazuje, że jednym z największych zarzutów kierowanych w stronę Ancelottiego jest to, że nie wypracował tego, by drużyna funkcjonowała kompaktowo jako zespół. W ciągu całego sezonu Królewscy przejawiali niepokojącą niestabilność między poszczególnymi formacjami, brak zorganizowanej współpracy i zbyt duże odległości między linią obrony i pomocy oraz nieskoordynowany pressing, który znacznie ułatwia zadanie dobrze zorganizowanym i funkcjonującym drużynom, takim jak chociażby Arsenal Artety. „Nie jesteśmy zrównoważonym zespołem, ale mamy wiele jakości z przodu”, mówił przed tygodniem Ancelotti, kiedy jego zespół w bólach wywalczył awans do finału Pucharu Króla. Włoch obserwuje tę sytuację cały sezon, ale nie potrafi tego zmienić, czego efektem jest już aż 11 porażek. Jeśli zestawić to z tylko dwoma przegranymi meczami w poprzednim sezonie…

Brak tożsamości po odejściu Kroosa
Do tego dochodzi brak tożsamości, kiedy drużyna prowadzi grę. Po odejściu Toniego Krossa zespół stracił swój kompas przy wyjściu z piłką i budowaniu gry. MARCA stwierdza, że Ancelotti nie był w stanie znaleźć zastępcy Niemca, który przejąłby jego obowiązki bez znaczącej utraty jakości, a Real Madryt zaczął opierać się na indywidualnych przebłyskach zawodników, bez jakiegokolwiek wypracowanego schematu gry zespołowej. Tylko Luka Modrić i Dani Ceballos nadawali rytm grze na kilku etapach sezonu, ale obsesja Włocha do regulowania minut Chorwata i ostatnia kontuzja Hiszpana zaczęły grać na niekorzyść trenera. Dobrą wiadomością może być powrót Ceballosa do kadry meczowej i szanse na grę od pierwszej minuty.

Zmiany i rotacje
Kolejnym aspektem, który generuje krytykę Ancelottiego, jest jego styl zarządzania meczami z ławki. MARCA pisze, że Carletto przyzwyczaił wszystkich do późnych zmian, nawet jeśli przebieg meczu wymaga pilnej reakcji, jak w starciu z Arsenalem. W wielu przypadkach Ancelotti nie wykorzystywał wszystkich zmian, tracąc szanse na chociażby próbę zmiany niekorzystnego wyniku lub danie odpoczynku wyraźnie zmęczonym zawodnikom. Tacy piłkarze jak Endrick czy Güler są praktycznie pomijani w wielkich meczach, podobnie jak bardziej doświadczony Brahim. W Londynie marokańsko-hiszpański napastnik wszedł na pięć minut.

Kondycja drużyny
Na końcu MARCA wskazuje na dołek fizyczny i techniczny sporej części zespołu, który również pogarsza jego sytuację. Wielu piłkarzy jest dalekich od swojej najlepszej formy, co tylko potęguje odczucie, że drużynie brakuje pomysłów, pary w nogach i przekonania. Bez pazura z przodu, bez pewności z tyłu i bez kontroli w środku Real Madryt sprawia wrażenie zespołu tracącego grunt pod nogami w kluczowych spotkaniach: w Lidze Mistrzów Królewscy przegrywali już pięciokrotnie.

MARCA podsumowuje, że mieszanka tych wszystkich problemów po raz kolejny otwiera dyskusję na temat przyszłości Ancelottiego. Jeśli drużyna nie odwróci losów dwumeczu w przyszłą środę na Bernabéu, to przyszłość Włocha może być poważnie zagrożona, ponieważ odczucia są takie, że – już pomijając rezultat meczu z Arsenalem – projekt traci swoją siłę. 11 porażek w tym sezonie, druga pozycja w lidze ze stratą 4 punktów do Barçy, męczarnie w Copa del Rey i 0:3 na Emirates świadczą o tym, że w bieżącym sezonie drużyna zatraciła swoje fundamenty. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!