Advertisement
Menu
/ YouTube

Tuchel: Sytuacja z Bellinghamem przypomniała, że w każdym momencie wszystko może się wywrócić

Nowy selekcjoner Anglii po meczu z Łotwą bardzo szczerze skomentował zmianę Jude'a Bellinghama.

Foto: Tuchel: Sytuacja z Bellinghamem przypomniała, że w każdym momencie wszystko może się wywrócić
Takiego faulu Jude Bellingham dopuścił się w meczu z Łotwą, mając już żółtą kartkę na swoim koncie. (fot. Getty Images)

Bellingham był jedną z gwiazd pierwszego meczu Anglii z Albanią, gdzie zaliczył asystę. Występ z Łotwą był dużo słabszy i stworzył też pewną polemikę wokół zachowania gracza Realu Madryt. 21-latek w 42. minucie obejrzał żółtą kartkę za nadepnięcie na kostkę rywala, który odebrał mu piłkę przy nieudanej próbie dryblingu pomocnika.

W drugiej połowie  w 56. minucie Jude ostro zaatakował od boku rywala próbującego wybić piłkę i nawet jeśli w jakimś momencie trącił futbolówkę, to przede wszystkim wyciął przeciwnika. Sędzia nie zdecydował się pokazać mu drugiej kartki, a po 10 minutach selekcjoner Thomas Tuchel zdjął Bellinghama z boiska. W następnej akcji Anglicy strzelili gola na 2:0. Po spotkaniu Niemiec skomentował występ gracza Realu Madryt w poniższych dwóch odpowiedziach na konferencji prasowej:

Był pan dosyć nerwowy do 68. minuty, gdy strzeliliście drugiego gola. Czy Łotysze czymś was zaskoczyli?
Widzieliście, co drugi gol robi dla drużyny. Daje ci swobodę, a rywalowi rozczarowanie i frustrację. Nagle ich nogi stają się cięższe, a nasze lżejsze. Przy tym to wszystko jest normalne. Gramy w eliminacjach do mundialu i oczekujemy zwycięstwa, ale jeśli to jest 1:0, to wszystko może się zdarzyć. Mieliśmy sytuację z Jude'em Bellinghamem, która przypomniała nam wszystkim to, o czym wszyscy wiemy: w każdym momencie możesz dostać żółtą i czerwoną kartkę, a wtedy wszystko może się wywrócić. Dlatego podjęliśmy taką decyzję. Zmiennicy weszli bardzo mocno i mieli duży wpływ na mecz. Byłem bardzo zadowolony z nastawienia i jakości, jakie weszły dzisiaj z ławki. Wszystkie zmiany były bardzo mocne. Dobra robota. A ja zawsze jestem trochę nerwowy [śmiech].

Czy Jude Bellingham został zdjęty przez żółtą kartkę?
Tak.
Czy miał szczęście [że nie dostał drugiej kartki]?
Nie wiem, czy miał szczęście. Myślę, że pierwsza kartka była trochę ostra, bo miałem odczucie, że on dryblował, a nagle to nam pokazano kartkę, gdy wcześniej mieliśmy okropne faule ze strony rywali, gdzie sędzia decydował się spojrzeć w drugą stronę. To było trochę dziwne uczucie, że na przerwę schodziliśmy z żółtą kartką, a nasi rywale nie mieli żadnej, ale ok. I tak, druga kartka była możliwa. Istniało odczucie, że była możliwa. To byłoby coś ostrego, ale wywróciłoby mecz do góry nogami. Oczywiście dlatego od razu zdecydowaliśmy się zdjąć go z boiska, przygotowaliśmy Phila [Fodena] i zmieniliśmy go. Myślę, że ogólnie dzisiaj mogliśmy zobaczyć, jak duży wysiłek Jude włożył w pierwszy mecz [z Albanią]. Myślę, że można było zobaczyć, że nie czuje się tak świeżo, a przynajmniej taka była moja obserwacja. Nie jestem pewny, czy on się ze mną zgodzi [uśmiech]. Przed zmianą zaczął nabierać siły i był coraz mocniejszy, ale powtarzam, nie chciałem podejmować ryzyka i go zdjąłem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!