Francja i Hiszpania z awansem po karnych, Niemcy po remisie z Włochami
Rewanżowe mecze 1/4 finału Ligi Narodów przyniosły nam ogromne emocje, a dwa z czterech pojedynków rozstrzygnęły się w serii rzutów karnych. Ostetecznie w Final Four udział wezmą Francja, Hiszpania, Niemcy i Portugalia. Z piłkarzy Realu Madryt zagrali dziś Kylian Mbappé, Aurélien Tchouaméni, Eduardo Camavinga, Luka Modrić i Antonio Rüdiger.

Kylian Mbappé i Luka Modrić. (fot. Getty Images)
W pierwszym meczu Chorwacja wygrała 2:0. Odrobienia strat Francja szukała w swoim domu na Stade de France. Po pierwszej połowie na tablicy wyników wciąż było 0:0, mimo przewagi gospodarzy. Po przerwie odpowiedzialność na swoje barki wziął Michael Olise. Atakujący Bayernu Monachium najpierw znakomicie przymierzył bezpośrednio z rzutu wolnego, a następnie obsłużył Ousmane'a Dembélé, który zdobył drugą bramkę dla Trójkolorowych.
Po 90 minutach nadal było 2:0, więc konieczna była dogrywka. W niej nadal lepsi byli Les Bleus, ale nie udało im się trafić do siatki. Szczęśliwa okazała się dla nich seria rzutów karnych. Mylili się Jules Koundé oraz Theo Hernández, ale finalnie to i tak podopieczni Didiera Deschampsa awansowali do Final Four. Decydującą jedenastkę wykorzystał Dayot Upamecano. We Francji do pierwszych dwóch karnych podeszli Kylian Mbappé i Aurélien Tchouaméni. Obaj umieścili piłkę w bramce.
Francja – Chorwacja 2:0 (0:0, 0:0) k. 5:4
1:0 Olise 52'
2:0 Dembélé 80' (asysta: Olise)
RZUTY KARNE:
0:0 Baturina
1:0 Mbappé
1:1 Moro
2:1 Tchouaméni
2:1 Ivanović
2:1 Koundé
2:2 Pašalić
3:2 Kolo Muani
3:3 Jakić
3:3 Theo Hernández
3:4 Ćaleta-Car
4:4 Doué
4:4 Stanišić
5:4 Upamecano
Francja: Maignan; Koundé, Upamecano, Saliba, Theo Hernández; Koné (111' Zaïre-Emery), Tchouaméni; Olise (106' Camavinga), Dembélé (99' Kolo Muani), Barcola (66' Doué); Mbappé
Chorwacja: Livaković; Stanišić, Ćaleta-Car, Šutalo, Gvardiol (106' Pongračić); Modrić (81' Moro), Kovačić (81' Jakić); Perišić (71' Pašalić), Sučić. Kramarić; Budimir (60' Ivanović)
* * *
W pierwszm meczu między tymi drużynami padł remis 2:2. W rewanżu działo się tyle, że trudno było nadążyć. Gole, błędy, zwroty akcji – nie brakowało niczego. Do przerwy prowadziła Hiszpania po golu z rzutu karnego Mikela Oyarzabala. Ale tak naprawdę to, co najlepsze wydarzyło się dopiero w drugiej połowie, a nawet jeszcze później.
Wydawało się, że gospodarze dobrze kontrolują spotkanie, a Holendrom brakuje konkretów. I wtedy Pomarańczowi otrzymali rzut karny za faul Robina Le Normanda. Wyrównującą bramkę z jedenastu metrów zdobył Memphis Depay. Kilkanaście minut na listę strzelców znów wpisał się Oyarzabal i wyprowadził La Roję na prowadzenie. Oranje nie pozostali jednak dłużni i w 79. minucie kapitalne trafienie zanotował Ian Maatsen, doprowadzając do remisu. A to oznaczało dogrywkę.
W niej po jednym ciosie za sprawą Lamine'a Yamala i Xaviego Simonsa wyprowadziły obie ekipy i kwestia awansu musiała rozstrzygnąć się w serii rzutów karnych, w której lepsi okazali się Hiszpanie. Decydującą jedenastkę wykorzystał Pedri.
Hiszpania – Holandia 3:3 (1:0, 1:2, 1:1) k. 5:4
1:0 Oyarzabal 6' (rzut karny)
1:1 Depay 54' (rzut karny)
2:1 Oyarzabal 67' (asysta: Nico Williams)
2:2 Maatsen 79' (asysta: Simons)
3:2 Yamal 103' (asysta: Huijsen)
3:3 Simons 108' (rzut karny)
RZUTY KARNE:
0:1 Van Dijk
1:1 Merino
2:1 Koopmeiners
2:2 Ferran Torres
3:2 Simons
3:3 Aleix García
3:3 Lang (poprzeczka)
3:3 Yamal (obrona bramkarza)
3:4 Taylor
4:4 Baena
4:4 Malen (obrona bramkarza)
5:4 Pedri
Hiszpania: Simón, Mingueza (94' Porro), Le Normand, Huijsen, Cucurella; Olmo (84' Pedri), Zubimendi (106' Aleix García), F. Ruiz (84' Merino); Yamal, Oyarzabal (69' Ferran Torres), Nico Williams (117' Baena)
Holandia: Verbruggen; Geertruida (78' Malen), Van Hecke, Van Dijk, Maatsen; Reijnders (110' Koopmeiners), Kluivert (78' Simons), De Jong (106' Taylor); Frimpong, Depay (101' Brobbey), Gakpo (78' Lang)
* * *
W pierwszym meczu Niemcy wygrały 2:1. W rewanżu rozgrywanym na Signal Iduna Park w Dortmundzie prowadziły już 3:0. I to już po pierwszej połowie. Pierwsze skrzypce w drużynie naszych zachodnich sąsiadów ponownie grał Joshua Kimmich.
Po przerwie sygnał do walki dał Włochom Moise Kean. Snajper Fiorentiny zdobył dwie bramki i pozwolił Azzurrim uwierzyć w odwrócenie losów dwumeczu. W doliczonym czasie gry po strzale z jedenastu metrów do remisu doprowadził Giacomo Raspadori, ale dla Włochów to i tak było za mało. Koniec końców awans do Final Four i tak uzyskała Die Mannschaft.
Niemcy – Włochy 3:3 (3:0)
1:0 Kimmich 30' (rzut karny)
2:0 Musiala 36' (asysta: Kimmich)
3:0 Kleindienst 45' (asysta: Kimmich)
3:1 Kean 49'
3:2 Kean 69' (asysta: Raspadori)
3:3 Raspadori 90'+5' (rzut karny)
Niemcy: Baumann; Schlotterbeck, Tah, Rüdiger (77' Bisseck); Kimmich, Stiller (63' Gross), Goretzka (63' Amiri), Mittelstädt; Sané (63' Adeyemi), Musiala (77' Andrich); Kleindienst
Włochy: Donnarumma; Gatti (46' Politano), Buongiorno, Bastoni; Di Lorenzo, Barella, Ricci (85' Zaccagni), Tonali (68' Raspadori), Udogie; Kean (85' Lucca), Maldini (46' Frattesi)
* * *
PÓŁFINAŁY LIGI NARODÓW (4 i 5 czerwca)
Niemcy vs Portugalia
Hiszpania vs Francja
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze