Advertisement
Menu
/ marca.com

Prezes Rady Sportu: Real Madryt absolutnie nie był aktywną stroną ws. Olmo

José Manuel Rodríguez Uribes przebywa w Walencji, gdzie odwiedza prace naprawcze po jesiennym zjawisku DANA. Prezes rządowej Wyższej Rady Sportu po raz drugi wypowiedział się na temat rejestracji Daniego Olmo, do której w styczniu dopuścił jego organ poprzez środek tymczasowy, który wygasa 7 kwietnia. Przedstawiamy jego najnowsze wypowiedzi w tej sprawie.

Foto: Prezes Rady Sportu: Real Madryt absolutnie nie był aktywną stroną ws. Olmo
José Manuel Rodríguez Uribes (czerwony krawat w środku) na lutowym meczu Realu Madryt z Atlético Madryt. (fot. Getty Images)

Sobotnie słowa przedstawiciela rządu można znaleźć w tym artykule.

– Nie ma Sprawy Olmo, a jest różnica w interpretacji kryteriów między Barceloną, La Ligą i Federacją. Pau Víctor i Dani Olmo byli poszkodowanymi piłkarzami z powodu tego konfliktu. My po prostu nie chcieliśmy szkodzić tym dwóm graczom, a fakt jest taki, że dzisiaj [w niedzielę 23 marca] Olmo zagra w reprezentacji Hiszpanii. Prawo Sportu mówi, że jako Wyższa Rada Sportu musimy zawsze chronić sportowca i w tej sytuacji zastosowaliśmy tymczasowy środek w oczekiwaniu na ostateczną rezolucję. Złożyło się, że ich pierwszym meczem, w którym mogli zagrać, było spotkanie z Realem Madryt i dziękuję Realowi Madryt za eleganckie zachowanie, jak także innym zespołom. W sytuacji, w której mogli grać lub nie grać, my musieliśmy pomóc sportowi. Teraz zajmiemy się meritum sprawy i zobaczymy, czy zrobiono te rzeczy dobrze, czy źle.

– Skargi na wyjątek, który pomaga Barcelonie? Interpretuje się to jako decyzję, która jest wyjątkiem, ale wcale nim nie jest. Ja chcę, żeby to był precedens i gdy w jakimkolwiek sporcie dojdzie do konfliktu klubu, federacji czy ligi i tak dalej, to musimy chronić sportowców. Myślę, że to nasz obowiązek, dopóki sprawa nie zostanie rozwiązana. Także dlatego, by w sposób pośredni nie zaszkodzić komuś, kto na to nie zasługuje.

– Czy Real Madryt był aktywną stroną w tej sprawie? Nie, absolutnie nie. Wczoraj byłem trochę ironiczny i nie wiem, czy wszyscy wykryli tę ironię i czy niektórzy nie odczytali tego dosłownie. Ja chciałem powiedzieć, że to coś uderzającego, gdy mówi się, że Real Madryt chciał z własnej inicjatywy, by Dani Olmo zagrał przeciwko nim w finale Superpucharu. Myślę, że nie chciałaby tego żadna drużyna. Przypuszczam, że Barcelona też wolałaby, żeby nie grał Mbappé. Dlatego absolutnie nie [był aktywną stroną]. Real Madryt za to zaakceptował tę decyzję Rady, za co jestem mu wdzięczny, bo to wyraz odpowiedzialności.

– Czy Rada zajmie się skargami na sędziowanie? Nie będę rozmawiać o sędziach. Wszyscy razem musimy chronić wszystkie strony hiszpańskiego futbolu, w tym także arbitrów. Ja jestem człowiekiem, który dąży do zgody i chciałbym, żeby wszystko się rozwiązało. La Liga, Federacja i kluby mają swoje argumenty, a Rada chce, by istniał dialog. Zgadzam się, że powinno się obniżyć ton pewnych wypowiedzi, ale wiem też, że futbol to sport z wielką pasją. Wszyscy powinniśmy jednak wykazać się rozwagą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!