Advertisement
Menu
/ elmundo.es

Bunt przeciwko „modelowi NBA”: mniej niż 72 godziny odpoczynku, 80 meczów w sezonie i brak czasu na trening

Real Madryt grozi, że nie przystąpi do meczu, jeśli nie będzie miał co najmniej trzech dni przerwy, jednak to Real Sociedad najczęściej mierzył się z tym problemem w tym sezonie.

Foto: Bunt przeciwko „modelowi NBA”: mniej niż 72 godziny odpoczynku, 80 meczów w sezonie i brak czasu na trening
Lucas Vázquez. (fot. Getty Images)

12 marca o godzinie 21:00 Kylian Mbappé czekał na pierwszy gwizdek Szymona Marciniaka na Metropolitano, rozpoczynając rewanżowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko Atlético. Zaledwie 66 godzin później stawał na murawie Estadio de la Cerámica, gotowy na spotkanie La Ligi z Villarrealem, prowadzone przez Jesúsa Gila Manzano. Po końcowym gwizdku, wycieńczony, zwrócił się do Tchouaméniego: „Jestem martwy”. Carlo Ancelotti, po zwycięstwie i dwóch golach swojego napastnika, nie wytrzymał: „To ostatni raz, kiedy gramy mecz mając mniej niż 72 godziny odpoczynku. Nigdy więcej”. Real Madryt otworzył puszkę Pandory, opisuje Luis Núñez-Villaveirán na łamach El Mundo.

Fala reakcji nie ustaje wśród klubów grających w europejskich pucharach. Najbardziej solidaryzuje się z Królewskimi trener Realu Sociedad, Imanol Alguacil: „Jesteśmy dwoma zespołami, które najczęściej grały mecze z minimalnym odpoczynkiem. Mają rację – w takich warunkach rywalizacja jest bardzo trudna”. Szkoleniowiec Basków miał rację, choć tylko częściowo. Rzeczywiście, jego drużyna i Real Madryt to zespoły, które najczęściej rozgrywały mecze z maksymalnie trzema dniami przerwy – Los Blancos aż 22 razy (od przełożonego meczu z Valencią), a Real Sociedad 20. Oba kluby musiały dodatkowo rozegrać dodatkową rundę europejskich rozgrywek za to, że nie znalazły się wśród 8 najlepszych zespołów swoich turniejów, a ponadto nadal walczą w Pucharze Króla. Jednak to Real Sociedad jest drużyną, która najwięcej razy – bo pięciokrotnie – grała bez rekomendowanych 72 godzin odpoczynku. Nie jest jednak jedyną, zauważa Luis Núñez-Villaveirán.

Brak regulacji
Atlético wyrównało ten niechlubny wynik, a tuż za nimi plasują się Real Madryt, Athletic i Betis, które czterokrotnie musiały grać mecze w takich warunkach. Barcelona miała tylko dwa takie przypadki – pomogło jej przełożenie meczu z Osasuną – a Girona jeden. „My również nie powinniśmy grać niektórych spotkań. Gramy w czwartki w europejskich pucharach, zazwyczaj o 21:00, kończąc około 23:00. To nie są 72 godziny odpoczynku” – skomentował trener Athleticu, Ernesto Valverde.

Problem z kalendarzem rozgrywek polega na tym, że nie istnieje żaden obowiązujący przepis określający minimalny czas odpoczynku. Najbliżej było do tego w czasie pandemii, gdy La Liga, Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) i Stowarzyszenie Piłkarzy (AFE) ustaliły nieoficjalnie 72-godzinny okres przerwy, lecz nie zapisano tego w regulaminie. Piłkarskie związki zawodowe, zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, zalecają taki odpoczynek, ale są to jedynie sugestie, a nie twarde reguły.

Zmiana może nastąpić w 2026 roku. AFE planuje wprowadzić minimalny czas odpoczynku do zbiorowego układu pracy regulującego zawodowy futbol. Obecnie tylko dwa artykuły (8 i 11) dotyczą czasu odpoczynku, ale odnoszą się one do okresów zgrupowań oraz dni wolnych zapisanych w kalendarzu pracy, a nie przerw między meczami. Jedynym wyjątkiem jest artykuł 9 regulaminu Primera RFEF, który stanowi: „Ustalanie terminarza będzie w każdym przypadku uwzględniać minimum 72 godziny odpoczynku między meczami”, przypomina dziennikarz El Mundo.

Sztuczna inteligencja a terminarz
La Liga korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, by układać terminarz w sposób neutralny dla wszystkich klubów. Pod uwagę brane są liczne czynniki, takie jak równość sportowa, warunki pogodowe, prośby klubów czy logistyczne kwestie związane z kibicami. Osobnym aspektem jest jednak pogodzenie kryteriów sportowych z maksymalizacją wpływów z praw telewizyjnych. Poza regulacjami i interesami finansowymi problem dotyczy zdrowia zawodników. Real Sociedad zmagał się już oficjalnie z 14 kontuzjami w 2025 roku, a Real Madryt z 17 – to tylko dwa z najbardziej poszkodowanych klubów. Eksperci od przygotowania fizycznego tłumaczą w rozmowie z El Mundo, że brak odpowiedniego odpoczynku „znacznie zwiększa ryzyko kontuzji u piłkarzy”.

Kluczowe są trzy czynniki: percepcja psychologiczna, moc mięśniowa oraz poziom enzymu kinazy kreatynowej. Według badań jego poziom, odpowiadający za stan mięśni, stabilizuje się dopiero po 72 godzinach. Jonatan Rotaetxe, trener od przygotowania fizycznego i dyrektor Henao Sport, podkreśla jednak, że optymalny czas regeneracji to 96 godzin. Jego zdaniem piłka nożna to sport wymagający ogromnego obciążenia neurologicznego, technicznego i biomechanicznego, a 72-godzinny odpoczynek to absolutne minimum, które pozwala na regenerację, ale nie daje czasu na trening taktyczny. Miguel Ángel Cordero, dyrektor Fisio Dynamic, dodaje, że szybkość regeneracji CK zależy również od wieku zawodnika.

„Większy stres i frustracja”
Brak odpoczynku wpływa także na psychikę piłkarzy. Psycholog sportowa Lorena Cos wyjaśnia, że presja, by osiągać najwyższy poziom bez wystarczającego czasu na regenerację, „powoduje większy stres i frustrację, co odbija się na pewności siebie i ogólnym dobrostanie emocjonalnym zawodników”. Dodatkowo zwiększa to ryzyko kontuzji, zauważa Luis Núñez-Villaveirán.

Real Sociedad zakończył już swoją przygodę z Ligą Europy, ale Real Madryt – zakładając, że dotrze do finałów wszystkich rozgrywek – rozegra w tym sezonie aż 72 mecze, nie licząc występów zawodników w reprezentacjach. Niektórzy gracze Królewskich mogą dobić nawet do 80 spotkań. „Staramy się zrobić z tego wielkie widowisko, ale kosztem zdrowia zawodników” – podsumowuje Rotaetxe. Mbappé porównuje to do modelu NBA, podsumowuje dziennikarz El Mundo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!