Advertisement
Menu
/ relevo.com

72 godziny niezgody mają techniczne uzasadnienie: „To wyznaczony czas na odpoczynek”

Oburzenie Królewskich z powodu braku wystarczającej przerwy między meczami znajduje poparcie w opiniach ekspertów od przygotowania sportowego.

Foto: 72 godziny niezgody mają techniczne uzasadnienie: „To wyznaczony czas na odpoczynek”
Lucas Vázquez, Kylian Mbappé i Jude Bellingham. (fot. Getty Images)

Weekendowa kolejka La Ligi rozpoczęła się prawdziwym huraganem tuż przed meczem Villarreal – Real Madryt. Oficjalny kanał telewizyjny Królewskich poinformował w zapowiedzi spotkania, że ich drużyna nigdy więcej nie zagra w takich warunkach, czyli bez co najmniej 72-godzinnej przerwy na odpoczynek (po wyczerpującym starciu i triumfie w rzutach karnych w środowym meczu z Atlético). W związku z tym RMTV ogłosiło, że w przypadku powtórzenia się takiej sytuacji klub zwróci się o ochronę do FIFA. „Nie dopuścimy do kolejnego nadużycia ze strony La Ligi pod rządami Tebasa” – podkreślono.

Te słowa potwierdził sam klub, a także Carlo Ancelotti, który na pomeczowej konferencji prasowej nie krył irytacji, mimo zwycięstwa i dubletu Mbappé. „Nie rozumiem tego. Absolutne minimum to 72 godziny. Priorytetem jest pieniądz, prawa telewizyjne… a nie regeneracja zawodników. Liczy się biznes, a nie odpoczynek piłkarzy” – skwitował.

„To ostatni raz, kiedy gramy mecz przed upływem 72 godzin. Nigdy więcej” – dodał Carletto, wyraźnie wzburzony. „Dwukrotnie prosiliśmy La Ligę o zmianę godziny spotkania i nic się nie wydarzyło. Jeśli sytuacja się powtórzy, nie przystąpimy do meczu”.

Po tej jednoznacznej deklaracji Realu Madryt nadeszła odpowiedź ze strony La Ligi. Dziennik Relevo skontaktował się z przedstawicielami ligi, którzy twierdzą, że Królewscy nie wystąpili o zmianę terminu przed ogłoszeniem terminarza – tak jak wymaga tego protokół. Wszystkie kluby znają te zasady [terminy 28. kolejki La Ligi ustalono 25 lutego, a rozkład Ligi Mistrzów – 21 lutego].

Real Madryt faktycznie wykonał telefon w tej sprawie, ale dopiero po ogłoszeniu kalendarza rozgrywek. „Po terminie” – podkreślają przedstawiciele La Ligi. Wyjaśniają również, że w przeszłości niektóre kluby wnioskowały o zmiany i ich prośby były rozpatrywane pozytywnie – ale tylko wtedy, gdy zgłoszono je zgodnie z protokołem.

Dlaczego Real Madryt tak mocno podkreśla 72 godziny przerwy?
Ancelotti i jego sztab argumentują, że trzy doby odpoczynku między meczami są niezbędne dla zdrowia zawodników, którzy w tym sezonie wyjątkowo cierpią z powodu przeciążenia meczowego. Ale co na to eksperci? Czy Real Madryt ma rację?

Odpowiedź brzmi: tak. Alberto Lacaba, fizjoterapeuta sportowy z TG Sport Clinic (placówki, w której leczą się piłkarze z najwyższego poziomu), jasno wyjaśnia tę kwestię. „72 godziny przerwy to nie jest przypadkowa liczba. To minimalny czas potrzebny na regenerację mięśni” – mówi specjalista.

„Jedynym sposobem na ograniczenie lawinowego wzrostu liczby kontuzji jest wydłużenie okresów odpoczynku między meczami. Trzeba coś zrobić, by chronić zdrowie zawodników. Większość urazów więzadeł wynika z przemęczenia mięśni, a do tego dochodzą liczne kontuzje mięśniowe, które obserwujemy” – dodaje Lacaba.

W obronie Realu Madryt stanęła również AFE (Hiszpańskie Stowarzyszenie Piłkarzy), publikując oficjalny komunikat. „Zawodnicy powinni mieć zapewnione co najmniej 72 godziny odpoczynku między meczami, by chronić swoje zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. To zasada wyznaczona przez FIFPRO, Międzynarodową Federację Związków Piłkarzy, której AFE jest członkiem założycielem. W 2020 roku AFE, wspólnie z Hiszpańską Federacją Piłkarską (RFEF) i La Ligą, ustaliło, że minimalny odstęp między spotkaniami powinien wynosić 72 godziny, aby zapobiegać kontuzjom i przeciążeniom wynikającym ze zmęczenia. W związku z rosnącym ryzykiem urazów oraz skutkami wyczerpania po meczu, AFE nigdy nie zaakceptuje sytuacji, w której piłkarze grający dwa mecze w tygodniu nie mają co najmniej 72–96 godzin na regenerację” – zaznaczono w oświadczeniu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!