„Widzę, że Vinícius chce kończyć każdą akcję, a Mbappé częściej spogląda na prawą stronę niż na lewą”
Na boisku brakuje chemii między Brazylijczykiem a Francuzem.

Rodrygo, Vinícius Júnior i Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
Przybycie Kyliana Mbappé do Realu Madryt zmusiło Carlo Ancelottiego do ponownego poukładania wszystkich elementów, aby stworzyć jeden z najbardziej zabójczych ataków w Europie. W ubiegłym sezonie udało mu się to, ustawiając Jude’a Bellinghama na innej pozycji, co pozwoliło zobaczyć jego ofensywną wersję. W tym roku włoski trener postawił natomiast na Mbappé jako środkowego napastnika, zamiast umieszczać go na skrzydle. Ten eksperyment poniekąd się sprawdza – nowy napastnik Królewskich jest najlepszym strzelcem drużyny w obecnym sezonie.
Od momentu dołączenia do Realu Madryt Francuz rozegrał 40 spotkań, w których zdobył 27 bramek i zanotował trzy asysty. Mimo to Ancelotti jest zaniepokojony brakiem zgrania między Kylianem Mbappé a Viníciusem Júniorem. Jak ujawnił Manu Carreño w programie El Larguero, trener najbardziej martwi się o to, czy obaj zawodnicy będą dobrze współpracować na boisku: „Oczywiście, kiedy strzelają gole, to się obejmują, ale problem w tym, że na boisku się nie szukają”.
„Widzę, że Vinícius chce kończyć każdą akcję”
Przez ostatnie miesiące piłkarze starali się pokazać, że nie ma między nimi żadnych problemów i że mogą grać razem, mimo że Mbappé znacznie lepiej czuje się po lewej stronie boiska. Co więcej, sami wielokrotnie podkreślali, że nawiązali dobrą relację. Jednak w praktyce wciąż brakuje tej chemii, której oczekuje Ancelotti. „Widzę, że Vinícius chce kończyć każdą akcję, a Mbappé częściej spogląda na prawą stronę niż na lewą” – zauważył Carreño.
W tym czasie można było dostrzec, że Mbappé lepiej rozumie się z Rodrygo niż z Viníciusem. „Mam wrażenie, że Vinícius i Mbappé szukają się mniej niż Rodrygo i Mbappé. To moje odczucie jako obserwatora” – dodał dziennikarz. W efekcie gra Realu częściej toczy się prawą stroną, przez co Vinícius zostaje osamotniony na lewym skrzydle i próbuje samodzielnie finalizować akcje. W tym kontekście Sique Rodríguez doszedł do wniosku, że taka sytuacja może prowadzić do stopniowego odsuwania Viníciusa na margines: „Krok po kroku, aż w końcu dostanie kopniaka na pożegnanie”.
Przyszłość Viníciusa w Realu Madryt
Manu Carreño uważa, że byłby to błąd, bo Vinícius to według niego zawodnik „o gigantycznym potencjale”. Z kolei Antón Meana podkreślił, że kibice na Santiago Bernabéu darzą Brazylijczyka ogromnym szacunkiem i sympatią, czego Mbappé jeszcze nie zyskał: „Bernabéu wciąż widzi w Viníciusie piłkarza, który pomógł wygrać dwie ostatnie Ligi Mistrzów”.
Dlatego zdaniem Carreño Real Madryt wcale nie zamierza pozbywać się Viníciusa. Klub chce jedynie poprawić współpracę między nim a Mbappé, aby atak Los Blancos stał się jeszcze bardziej skuteczny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze