Advertisement
Menu
/ marca.com

Apatia drużyny budzi niepokój

Klub jest zaniepokojony postawą zespołu podczas ostatniego meczu, tym bardziej że to już nie pierwszy tego typu przypadek w tym sezonie.

Foto: Apatia drużyny budzi niepokój
Luka Modrić i Arda Güler. (fot. Getty Images)

Porażka z Betisem mocno uderzyła w morale Realu Madryt, a jedynym ratunkiem wydaje się obecność Ligi Mistrzów. Forma fizyczna, piłkarska i mentalna, którą drużyna Ancelottiego zdawała się odnaleźć, runęła jak domek z kart. Co gorsza, Królewscy zaprezentowali niepokojącą indolencję, co budzi duże obawy zarówno w sztabie szkoleniowym, jak i w klubie, zauważa MARCA.

W Valdebebas nie rozumieją postawy zawodników w meczach decydujących o mistrzostwie, a tym bardziej faktu, że Ancelotti musi nieustannie przypominać im o znaczeniu gry zespołowej i poświęcenia dla drużyny. Przekaz ten nie zawsze dociera do piłkarzy, którzy zbyt często go ignorują, donosi MARCA.

Niejasna sytuacja związana z urazem Valverde (jego występ we wtorek stoi pod dużym znakiem zapytania, a jego miejsce na boku obrony może zająć Asencio), a także absencja Bellinghama w kluczowym momencie sprawiły, że zespół i szatnia są osłabione, niemal pozbawione zdolności reakcji. Jedynym argumentem Los Blancos na ten moment jest motywacja związana z Ligą Mistrzów – i niewiele więcej.

Do tych problemów dochodzą jeszcze dolegliwości Brahima, które zmusiły go do zejścia z boiska w meczu z Betisem, bóle pleców Camavingi utrudniające mu normalną grę oraz fakt, że Mbappé przez cały tydzień prawie się nie trenował, co było widoczne w jego słabej dyspozycji przeciwko Betisowi. Wszystko to, w połączeniu z ogólną apatią drużyny, doprowadziło do porażki, która włączyła w klubie alarmy – tego typu, które bolą i zmuszają do refleksji.

Przekaz płynący z klubu jest jasny: nie ma sensu rozpamiętywać tego, co się stało, zwłaszcza że w nadchodzącym tygodniu stawka jest ogromna. Trzeba jednak wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. Problem w tym, że Real Madryt nie będzie w stanie wystawić nawet zbliżonej do optymalnej jedenastki. Przed derbami pewny jest powrót Asencio – do tego stopnia, że w Valdebebas można już usłyszeć: „Asencio i dziesięciu innych”. I tak właśnie będzie, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!