Advertisement
Menu
/ marca.com

Równia pochyła poza Bernabéu

Real Madryt nie potrafił wygrać ani jednego z trzech ostatnich wyjazdów w La Lidze. Ogólny ligowy bilans Królewskich poza Santiago Bernabéu to aż 19 straconych punktów.

Foto: Równia pochyła poza Bernabéu
Po sobotnim meczu z Betisem piłkarzy Realu Madryt czekał kolejny smutny powrót do stolicy. (fot. Getty Images)

Real Madryt stał się maszyną do tracenia punktów poza Santiago Bernabéu. Betis jest ostatnim rywalem, który wykorzystał słabość Królewskich, która trwa od pierwszej kolejki tego sezonu La Ligi, gdy podopieczni Carlo Ancelottiego jedynie zremisowali na wyjeździe z Mallorcą. I chociaż w tamtym momencie mogło się to wydawać jedynie małymi turbulencjami na starcie rozgrywek, tak teraz śmiało można przyznać, że jest to jedna z głównych przeszkód Los Blancos w drodze po obronę tytułu mistrzowskiego. Ta sobotnia porażka na Benito Villamarín doprowadziła do tego, że Ancelotti postanowił podnieść głos: „Jeśli zagramy tak z Atlético, to nie wygramy – to jasne”.

Na czternaście dotychczasowych ligowych wyjazdów piłkarze Realu Madryt stratę punktów zanotowali aż ośmiokrotnie – obecny bilans przekłada się na sześć zwycięstw, pięć remisów i trzy porażki. W oczy rzuca się przede wszystkim to, że Królewscy mają więcej potknięć niż zwycięstw. W sumie 19 straconych punktów poza Bernabéu, z czego osiem w trzech ostatnich ligowych wyjazdach – porażka z Espanyolem, remis z Osasuną i porażka z Betisem. Fatalna passa, przez którą drużyna z Madrytu najpierw straciła całą zaliczkę punktową, następnie straciła pozycję lidera, a teraz zaczyna się odłączać od ligowej czołówki.

Nieregularna droga
Real Madryt utrzymuje stabilne wyniki u siebie (poza porażką z Barceloną i remisem z Atlético Madryt komplet ligowych zwycięstw przed własną publicznością), ale wyjazdy to prawdziwa równia pochyła i niesamowity wręcz spadek skuteczności względem poprzedniego sezonu. W całych ubiegłorocznych rozgrywkach La Ligi piłkarze Królewskich zanotowali na wyjazdach pięć remisów i tylko jedną porażkę, a teraz po 26 kolejkach mają na koncie już osiem meczów bez zwycięstwa. A przed podopiecznymi Ancelottiego jeszcze wyjazdowe starcia z Villarrealem, Deportivo Alavés, Getafe, Barceloną i Sevillą.

Real Madryt nie potrafił w tym sezonie La Ligi zanotować więcej niż dwóch wyjazdowych zwycięstw z rzędu – te dotychczasowe dwie najlepsze „passy” to zwycięstwa z Celtą Vigo i Leganés oraz z Valencią i Realem Valladolid. Wszystkie pozostałe ligowe wyjazdy to prawdziwa kolejka górska. Biorąc z kolei pod uwagę wszystkie rozgrywki, to najlepszy wynik Królewskich to cztery wyjazdowe triumfy z rzędu – 2:1 z Valencią w La Lidze, 5:0 z Deportivą Minera w Copa del Rey, 3:0 z Realem Valladolid w La Lidze i 3:0 w Lidze Mistrzów z Brestem. Co ciekawe, problem wyjazdów nasila się tylko i wyłącznie w La Lidze, gdyż w Copa del Rey ekipa Ancelottiego ma komplet trzech zwycięstw (Minera, Leganés i Real Sociedad), a w Lidze Mistrzów dołożyła trzy kolejne wyjazdowe triumfy (Atalanta, Brest i Manchester City).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!