Relevo: Courtois i Valverde nie zagrają z Realem Sociedad

Real Madryt wchodzi w kluczową fazę sezonu i nadal pozostaje w grze we wszystkich rozgrywkach. Królewscy zajmują drugie miejsce w La Lidze, mając tyle samo punktów co Barcelona, awansowali do 1/8 finału Ligi Mistrzów i półfinału Pucharu Króla, a w czerwcu czekają ich jeszcze Klubowe Mistrzostwa Świata. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze, zwłaszcza po wymagającym początku sezonu, w którym kontuzje mocno dały się we znaki drużynie Carlo Ancelottiego. Dlatego w klubie wyciągnięto wnioski, stwierdza Relevo.

W Realu Madryt nie chcą już więcej problemów zdrowotnych na tym etapie sezonu, gdy stawka jest najwyższa. W związku z tym zamierzają szczególnie zadbać o kluczowych zawodników, którzy zmagają się z drobnymi dolegliwościami. Dwóch z nich – Fede Valverde i Thibaut Courtois – odpocznie w meczu z Realem Sociedad, informuje Relevo.

Plan zakłada, że obaj nie pojadą z drużyną do San Sebastián. Valverde ma za sobą ogromną liczbę minut w tym sezonie – łącznie 3 387 rozegranych w 40 meczach – dlatego Ancelotti już w zeszłym tygodniu zapowiadał, że Urugwajczyk będzie musiał wkrótce odpocząć. „Jeśli pojawią się jakieś problemy lub będzie potrzebował chwili wytchnienia, bez problemu zostanie na ławce. Nie jest wykluczone, że odpocznie już jutro” – mówił włoski szkoleniowiec. Tak się stało, choć w końcówce meczu z Gironą zastanawiał się nad wpuszczeniem Valverde na boisko. Ostatecznie, po golu Viníciusa na 2:0, zrezygnował ze zmiany.

Urugwajczyk odgrywa kluczową rolę w zespole i sztab szkoleniowy nie zamierza podejmować z nim najmniejszego ryzyka. Na stałe wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a ostatnio doskonale sprawdza się na prawej obronie, gdzie musi zastępować kontuzjowanych kolegów. Na tyle dobrze, że Ancelotti rozważa pozostawienie go na tej pozycji nawet po powrocie Lucasa Vázqueza. Brak Valverde w meczu na Reale Arena ma pozwolić mu osiągnąć optymalną formę na kolejne spotkania.

W przypadku Courtois odpoczynek idzie w parze z szansą dla Andrija Łunina w Pucharze Króla. Ukraiński bramkarz rozegrał świetny poprzedni sezon jako podstawowy golkiper i teraz ma otrzymać więcej okazji do gry w krajowym pucharze. Latem przedłużył kontrakt do 2030 roku i choć chciałby występować częściej, jest zadowolony z roli w drużynie.

Courtois pozostaje filarem defensywy Królewskich, a jego powrót po poważnej kontuzji nie wpłynął na poziom jego gry. Mimo to sztab medyczny monitoruje jego stan, by odpowiednio zarządzać obciążeniami. Belg czasami odczuwa dyskomfort w więzadle rzepki, dlatego Ancelotti uznał, że mecze Pucharu Króla to dobra okazja, by dać mu odpocząć.

W meczu z Realem Sociedad może dojść do kolejnych rotacji w składzie. Występ Ardy Gülera i Endricka pozostaje niewiadomą, ale istnieje szansa, że obaj zaczną spotkanie w pierwszym składzie. Duże szanse na grę od pierwszej minuty ma także Eduardo Camavinga, a w defensywie Antonio Rüdigerowi mógłby towarzyszyć Raúl Asencio, podsumowuje Relevo.