Stuani: Chcemy okazać nasze wsparcie i solidarność z sędziami
Cristhian Stuani udzielił wywiadu klubowym mediom przed niedzielną konfrontacją na wyjeździe z Realem Madryt. Przedstawiamy poniżej wypowiedzi doświadczonego napastnika i zarazem kapitana ekipy z Katalonii.

Cristhian Stuani. (fot. Getty Images)
– Ciężko pracujemy, by stawać się coraz lepsi i by dobić do naszej najlepszej wersji. Po ostatniej porażce u siebie chcemy pokazać się z lepszej strony, pracujemy codziennie w celu złapania regularności, której szukamy.
– Jestem zadowolony, że mogłem w poprzednim meczu wrócić do wyjściowej jedenastki. Podszedłem do tej potyczki z ekscytacją. Walczyliśmy, ale nie udało się zwyciężyć. Cały czas jednak chcę wraz z kolegami dalej pracować, by wspinać się na wyżyny umiejętności.
– Z perspektywy głównego celu, jakim jest zbieranie punktów, nieważne, z kim się mierzymy. Real gra u siebie, ale pokazaliśmy już, że można tam powalczyć. Staramy się emanować tym, że osiągnięcie korzystnego wyniku jest możliwe. Nigdy nie usłyszycie od nas, że jest inaczej. Kiedy tam wygraliśmy, byliśmy w gorszej formie niż obecnie, nikt się nie spodziewał naszego zwycięstwa. Dobrze konkurujemy, choć wiemy, że detale działają na naszą niekorzyść i uciekają nam punkty. Tak czy inaczej, mamy wielkiego trenera, który daje nam narzędzia, by się poprawiać i znajdować rozwiązania. Jeśli chodzi o same wyniki, jesteśmy wkurzeni, bo nie są dobre. Celem jest zyskanie większej regularności i zdobywanie jak największej liczby oczek.
– Dla mnie mecze z Realem zawsze są powodem do jeszcze większej ekscytacji. Będę szukał swojego trafienia. Jeśli uda mi się strzelić swojego piątego gola w rywalizacjach z nimi, tym lepiej. Oby w tym scenariuszu była to cenna bramka dla zespołu.
– Chcemy okazać nasze wsparcie i solidarność z sędziami. Arbitrzy są bardzo wyeksponowani w mediach. Próbujemy umieścić ich na właściwym miejscu. Zawsze starają się jak najlepiej wywiązywać ze swoich obowiązków, podobnie jak piłkarze. Po prostu nie zawsze wychodzi. Zwracamy uwagę na nich, zamiast na to, co najfajniejsze, czyli futbol. Trzeba starać cieszyć się piłką, a nie wywoływać atmosferę braku zaufania i polemiki. Wszyscy się mylą. Jeśli tego nie zatrzymamy, sytuacja stanie się nie do zniesienia. Stale skarżą się tylko ci najwięksi. Mój przekaz jest jasny. Dla mnie sędzia to autorytet i jeśli go nie będziemy szanować, pójdziemy w złym kierunku. Pozwólmy im pracować.
– Nie mówię tego w odniesieniu stricte do Realu Madryt, chcę, by było to jasne. Wierzymy, że polemika nie wpłynie na sędziego. Mecz obejrzą miliony osób. Gdybyśmy pomyśleli, że arbiter będzie gwizdał źle, albo jego decyzje będą podyktowane jakimiś czynnikami zewnętrznymi, w ogóle nie pojechalibyśmy do Madrytu.
– Naszym celem jest, jak wspomniałem, zyskanie regularności i jeszcze większej wiary w to, co robimy. Liczymy, że znajdzie to odzwierciedlenie w liczbie punktów. Nie skupiamy się jednak konkretnie na tym, by uniknąć dolnej połowy tabeli lub by awansować do europejskich pucharów. Po prostu musimy rosnąć krok po kroku, stworzyć sobie maksymalne poczucie własnej wartości i sprawić, by każdy dawał z siebie to, co najlepsze.
– W niedzielę będziemy musieli otrzeć się o perfekcję. Real w fazach przejściowych jest światową potęgą, ale przy naszym stylu możemy starać się kontrolować boiskowe wydarzenia i wzbudzić w rywalu poczucie dyskomfortu. Będzie bardzo trudno, ale ciężko pracujemy, by się udało.
– W sezonach, kiedy Dowbyk czy ja zdobywaliśmy wiele bramek, cały zespół maczał przy tym palce. W tym sezonie sprawy mają się podobnie. Jeśli liczby nie są dobre, to trzeba dokonać autokrytyki. Gole są konsekwencją pracy całego zespołu. Napastnicy tylko je strzelają. Musimy nadal pracować i wierzyć w tę kadrę. Wtedy my, napastnicy, także staniemy się lepsi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze